Oszukała lokatorów na prawie 100 tys. zł? "Wymagała tzw. odstępnego"
Na przełomie września i października 2020 roku właścicielka dwóch kamienic w Poznaniu zawarła umowę z Małgorzata W.–G., która miała zarządzać jej nieruchomościami. Po otrzymaniu pełnomocnictwa zarządca w imieniu właścicielki mogła zawierać umowy najmu z nowymi lokatorami.
– Przy podpisywaniu umów zarządca wymagała również zapłaty tzw. odstępnego w wysokości od 7 do 20 tys. zł, w zależności od metrażu wynajmowanego lokalu. Zarządca zapewniała wynajmujących, że te pieniądze trafią do właścicielki nieruchomości, która z tych środków będzie przeprowadzać remonty w kamienicach. Zapłata odstępnego wiązała się z obniżonym czynszem, o średnio 400-500 zł od ceny rynkowej. Z tego punktu widzenia, wydawało się to korzystne rozwiązanie dla lokatorów
– wyjaśniał mecenas Tymoteusz Paprocki, partner zarządzający Kancelarii Paprocki Adwokaci.
W pierwszym kwartale 2021 roku do właścicielki kamienic zaczęli zgłaszać się mieszkańcy. Pytali, kiedy rozpoczną się prace remontowe za pieniądze z „odstępnego”. Właścicielka nie miała o niczym pojęcia, a o pobieranym odstępnym dowiedziała się dopiero od lokatorów.
Małgorzata W.–G. została oskarżona o oszustwo 10 lokatorów na łączną kwotę 99 tys. zł. Od jednego z mieszkańców miała pobierać kwotę w granicach 7-20 tys. zł tzw. odstępnego.
Czytaj też: Niezwykłe domy na sprzedaż. Niektóre pochodzą jeszcze z początków XVII wieku. Zobacz, jak wyglądają!
Zarządca nieruchomości oszukała lokatorów? W Poznaniu ruszył proces
W poniedziałek, 21 listopada, przed sądem rejonowym przy ul. Młyńskiej ruszył proces oskarżonej.
Kobieta nie przyznała się do winy i złożyła zeznania. Powiedziała, że razem z właścicielką uzgodniły, by wynająć niezamieszkałe lokale osobom, które zgodzą się przeprowadzić remont tych mieszkań. W zamian mieszkańcy mieli płacić mniejszy czynsz lub nie płacić go przez określony czas.
Oskarżona wskazała, że na jednym z portali zamieściła ogłoszenie, w którym zaznaczyła też, że wynagrodzenie dla pośrednika wynosi 7 tys. zł. Do oskarżonej miał wtedy zgłosić się prawnik Józef S., który zaproponował jej współpracę. Zajmował się wystawianiem ogłoszeń, prezentacją mieszkań potencjalnym najemcom itp.
– Pan S. od początku do końca prowadził całą transakcję
– mówiła oskarżona.
Dodała, że z klientami spotykała się dopiero w trakcie podpisywania umowy. Jak mówiła, sądziła, że najemcy wiedzą, że pieniądze, które przekazywali S. są prowizją, czyli wynagrodzeniem dla S. i dla niej. Oskarżona twierdzi, że nie wiedziała o tym, by miały być one „odstępnym” na fundusz remontowy.
Inną wersję przedstawia Józef S., który jest świadkiem w tej sprawie. Mężczyzna powiedział, że po każdej zawartej umowie najmu pieniądze, tzw. odstępne przekazywał oskarżonej, która następnie wypłacała mu honorarium w wysokości miesięcznego czynszu wynajmowanego mieszkania.
– Informowałem potencjalnych najemców o wysokości odstępnego. Wysokość tę ustalała pani W. Mówiłem, że są to pieniądze na remont kamienicy, bo takie informacje otrzymałem od pani W.
– powiedział w sądzie świadek Józef S.
Obserwuj nas także na Google News
Dodał, że najemcy nie otrzymywali żadnych pokwitowań wpłaty odstępnego.
– Za każdym razem pani W. pytała najemcę, czy ma wystawić fakturę. Mówiła, że jeżeli chce ją otrzymać, to musi zapłacić 23 proc. podatku. O tym lokatorzy byli informowani dopiero przy podpisywaniu umowy i przekazywaniu pieniędzy. Wszyscy najemcy rezygnowali z faktury
– dodał.
Jednym z najemców, który podpisał umowę z oskarżoną był pan Paweł. Jak mówił w sądzie, w ogłoszeniu najmu mieszkania widniała informacja o odstępnym w wysokości 7 tys. zł.
– Podczas oględzin mieszkania, pani W. mówiła, że pieniądze te są dla właścicielki i zostaną przeznaczone na remont kamienicy - m.in. dachu, klatki i elewacji
– powiedział pan Paweł.
W sądzie stawiła się także właścicielka kamienic.
– Nigdy nie uzgadniałam z oskarżoną pobierania opłat od najemców dla mnie. Nie miałam żadnego funduszu remontowego i nie otrzymywałam żadnych wpłat od lokatorów
– powiedziała w sądzie pani Izabela.
Kolejna rozprawa zaplanowana jest na luty.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?