Na działkach rośnie grupa osiemnastu drzew o obwodach od 180 cm do 530 cm. Do tego gęsta i piękna zieleń, na potrzebnych dla lokalnego mikroklimatu torfowiskach. O roli tych ostatnich pisało w maju opinie dwóch profesorów - Mariusz Lamentowicz z Pracowni Ekologii Zmian Klimatu UAM oraz Bogdan Chojnicki z Pracowni Bioklimatologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Ich zdaniem torfowiska w dolinie Górczynki mają ogromne znaczenie dla jakości życia mieszkańców Górczyna, wpływają łagodząco na klimat miasta, redukując fale ciepła. W lutym liczna grupa mieszkańców Górczyna spotkała się tu z zastępcą prezydenta Bartoszem Gussem, który mówił, że widzi potrzebę ochrony tego terenu. Podobnie w ubiegłą środę, przed kamerą Telewizji WTK, zastępca prezydenta podtrzymał swoje zdanie, mówiąc, że „to są albo torfowiska albo ekosystem bardzo zbliżony do torfowisk i oczywistym jest, że nie ma prawa być zabudowany i nie będzie zabudowany, będzie chroniony z poziomu Studium”.
Zobacz też: Wierzby pod piłę, torfowiska do osuszenia, a na ich miejscu kolejne osiedla? Mieszkańcy Górczyna protestują
Mieszkańcy mają jednak powody do obaw. Jak mówią – działki z wierzbami są w rękach dewelopera, do tego miasto już wydało warunki zabudowy, a na wizualizacjach przygotowanych dla II etapu konsultacji społecznych dotyczących projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „W rejonie ulic R. Dmowskiego i Góreckiej” ulokowano budynki mieszkalne i usługowe. Ponadto – jak podkreślają - torfowiska już od kilku lat nielegalnie są zasypywane ziemią. I boją się, by wierzby, które w ostatnim czasie ktoś ewidencjonował – bo są numerowane – dziwnym trafem nie zaczęły usychać, by jako martwe można było je wyciąć.
- Część terenu włączono do projektowanego parku, ale na części, już nie uznanej za torfowisko, będą budowane bloki: pięć budynków od Dmowskiego do nasypu – mówi Anna Gulczyńska, mieszkanka Górczyna.
Szczególny niepokój mieszkańców budzi jeszcze inny sygnał.
- Gdy w końcu ubiegłego roku sąsiad sprzedawał deweloperowi swoja działkę, to usłyszał, żeby był tu jeszcze do końca czerwca, bo od lipca ruszy budowa – mówi Krzysztof Prusinowski, właściciel działki najbliższej potencjalnej inwestycji deweloperskiej. - Ja też usłyszałem od pani z pośrednictwa nieruchomości, że tu będzie budowa i lepiej, żebym nie przeszkadzał deweloperowi. Ponieważ składałem do miasta sprzeciw dla warunków zabudowy, to teraz, gdy obok byłoby budowane osiedle, deweloper przy mojej bramie zamierza poprowadzić drogę dla inwestycji. Wszystkie samochody osiedla liczącego około 300 miejsc parkingowych miałyby wówczas przejeżdżać tuż obok mojej bramy…
Miasto zainteresowało się sprawą, stanowisko urzędu i radnych będziemy przedstawiać osobno.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?