Zaszczepić się na grypę można, ale nie trzeba

- Szczepienia przeciwko grypie zalicza się do tzw. zalecanych szczepień ochronnych przeciw chorobom zakaźnym, innych niż szczepienia obowiązkowe - wyjaśnia Agnieszka Jankowska z NFZ. - Pacjent powinien udać się do swojego lekarza rodzinnego, ten - po badaniu i wykluczeniu przeciwwskazań - kieruje pacjenta na szczepienie. Powinno być ono wykonane w ciągu 24 godzin od wystawienia skierowania przez lekarza POZ.

Poznanianka skierowanie na szczepienie otrzymała od swojego lekarza rodzinnego. On też wskazał, gdzie może się zaszczepić.
- Sama szczepionka sporo kosztuje - opowiada kobieta. - Od 27 do 32 złotych. Plus zastrzyk i robi się już poważna kwota. W dodatku za pobrane pieniądze nie otrzymałam żadnego pokwitowania.

Kobieta pyta, czy działania poradni są zgodne z prawem.
- Możemy pobierać opłaty - twierdzi rejestratorka w Vivie. - W ubiegłym roku rozmawialiśmy na ten temat z funduszem.
- Jeżeli zostaną zachowane wszystkie warunki (wizyta u lekarza i skierowanie - przyp. red.), szczepienie powinno być wykonane u pacjenta bezpłatnie - wyjaśnia Jankowska z NFZ. - Ponosi on jedynie koszt zakupu szczepionki.

Większość poznańskich poradni za szczepienie nie każe sobie płacić.
- Nie pobieramy opłat, nigdy tego nie robiliśmy i nie zamierzamy  - mówi Małgorzata Śron, kierownik Przychodni Lekarza Rodzinnego na os. Łokietka w Poznaniu. - I nigdy się nie zastanawiałam, czy wolno takie opłaty pobierać. Nie chcemy dodatkowo obciążać finansowo naszych pacjentów. Podobnej odpowiedzi udziela rejestratorka w Poradniach Naramowickich przy ul. Boranta w Poznaniu.

- Za wykonywanie szczepień płaci NFZ - mówi.
Wczoraj Viva została pouczona przez Narodowy Fundusz Zdrowia, że ich działania są bezprawne i zobowiązana do zwrotu nieprawnie pobranych od pacjentów pieniędzy.