Dwaj politycy mają przed sobą wyjątkowe trudne zadanie, bowiem muszą obronić Platformę Obywatelską przed głównym konkurentem politycznym – Nowoczesną. Mogą więc zostać bohaterami lub stać się syndykami masy upadłościowej partii.
Żaden inny scenariusz w grę nie wchodzi. W Poznaniu Zawieja tylko paradoksalnie będzie miał łatwiejsze zadanie niż Schetyna w skali kraju, bowiem choć jego partia rządzi miastem, to posiada wyjątkowo niepokornego i nieszablonowego prezydenta, który lubi zaskakiwać partyjnych kolegów. Dodajmy, nie zawsze in plus. Lokalni działacze nieraz zmuszeni byli świecić oczami za Jacka Jaśkowiaka, a nawet, jak w przypadku Marka Sternalskiego, stawiać twarde ultimatum prezydentowi.
Czy Zawieję będzie stać na podobne gesty politycznego fightera? Skuteczność z jaką zabiega w Radzie Miasta o Grunwald i jak zbudował struktury PO, pokazuje, że najprawdopodobniej tak. Zwalnia to zatem Mariusza Wiśniewskiego z obowiązku stawiania się w roli szeryfa i nadzorcy Platformy. Pozwala też uniknąć dwuznacznej sytuacji, kiedy w urzędzie podlega prezydentowi Jaśkowiakowi, natomiast w partii jest jego szefem. Z drugiej jednak strony niepodjęcie teraz rękawicy przez M. Wiśniewskiego, może go w przyszłości kosztować prezydenturę, bo na tym stanowisku, w miejsce Jacka Jaśkowiaka, widziałoby go wielu członków PO. Jak te frakcje pogodzi Zawieja?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?