Lech Poznań w środowy wieczór zakończył swój udział w Pucharze Polski. Ostatni raz lechici na tym etapie rozgrywek odpadli w sezonie 18/19 przegrywając na wyjeździe z Rakowem Częstochowa (0:1). Zawodnicy Kolejorza po zakończonym spotkaniu nie kryli rozczarowania. - Trudno coś powiedzieć po takim meczu, bo jestem strasznie zły i sfrustrowany. Po pierwsze, z powodu mojej własnej postawy, ale też naszej ogólnie - powiedział Nika Kwekweskiri. O porażce niebiesko-białych zadecydowały m.in. błędy bramkarza, Artura Rudko, jednak koledzy z zespołu nie chcieli zrzucać winy na Ukraińca.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.