UNICEF to największa na świecie międzynarodowa organizacja działająca na rzecz dzieci. Została powołana do życia przez ONZ i ma swoje biuro również w Polsce. Dzwonimy więc do Warszawy, aby dowiedzieć się czy UNICEF ma coś wspólnego z akcją.
- Nie prowadzimy zbiórek odzieży - słyszymy w warszawskim biurze. - Proszę podać szczegóły to jeszcze sprawdzimy wszystko dokładnie - dodaje jedna z pracowniczek biura.
Ulotka, na którą trafiliśmy zapowiadała zbiórkę na miniony piątek. Rzeczy trzeba było wyłożyć w workach przed dom. Po godzinie 9 miał po nie przyjechać oznakowany samochód. Punkt 9 czekamy przy wyłożonych workach. Kilkadziesiąt minut później przyjeżdża auto. Wcale nie oznakowane jako zbiórka odzieży. Kierowca jedzie powoli i rozgląda się za workami. Kilka minut zabiera mu zapakowanie pierwszej kupki używanych rzeczy. Przy następnej czekamy na niego z niewygodnymi pytaniami.
Rzeczy trafiają do UNICEF?
- Tak. To są zbiórki dla ludzi biednych ogólnie. To jest firma, która się już dłuższy czas zajmuje tym - tłumaczy kierowca.
Dopytujemy o nazwę. Na odpowiedź czekamy kilka chwil. Pada słowo Dar. Dopytujemy czy z Poznania. Znowu chwila pauzy i pada odpowiedź: spod Bydgoszczy. Kierowca po kolejnych pytaniach nabiera podejrzeń i zaczyna się tłumaczyć: - To zawsze trafia do ludzi biednych. Naprawdę - przekonuje. - Nie powiem Panu czy ktoś z tego czerpie jakieś profity. Ja tu jestem tylko kierowcą - dodaje i po chwili pakując ostatni worek odjeżdża samochodem na poznańskich rejestracjach.
Szukamy informacji o firmie, stowarzyszeniu czy też fundacji Dar. Pojawia się wiele stron i artykułów prasowych. Wszystkie dotyczą podejrzanych zbiórek odzieży w całej Polsce. Dostajemy też szczegółowe informacje od UNICEF. Wynika z nich, że organizacja od listopada 2003 roku ma podpisaną na dziesięć lat umowę o współpracy z firmą Tesso. W jej ramach firma przekazała na rzecz UNICEF Polska darowiznę. W zamian na ulotkach może wykorzystywać logo organizacji pomagającej dzieciom.
- Zebrana odzież nie jest przekazywana do UNICEF - tłumaczy Katarzyna Kordziak-Kacprzak z UNICEF.
Co się z nią dzieje? Tesso to duża hurtownia odzieży używanej. Produkuje też czyściwo bawełniane. W UNICEF dowiadujemy się, że ulotki rozwieszane na poznańskich osiedlach są podobne do tych używanych przez Tesso. Pytamy więc od razu czy taki sposób wykorzystania logo UNICEF nie wprowadza w błąd osób oddających odzież.
- Zgadzam się z w pełni z taką opinią! Od wielu lat toczymy z firmą rozmowy o zmianie komunikacji, ponieważ ta prowadzona obecnie wprowadza w błąd potencjalnych darczyńców i wykorzystuje ich dobrą wolę oraz chęć pomocy ubogim - mówi Katarzyna Kordziak-Kacprzak.
Ustaliśmy, jednak że w piątek firma Tesso nie przeprowadzała zbiórki odzieży w Poznaniu. Ktokolwiek zbierał tego dnia używane rzeczy wykorzystał bezprawnie logo UNICEF. Nie wiadomo też, gdzie trafiły rzeczy i czy choć ich część pomoże ubogim.
Sprawa najprawdopodobniej zostanie zgłoszona policji.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?