36-letni Vasyl Chornei pracował "na czarno" w zakładzie produkującym trumny w Nowym Tomyślu. 13 czerwca, w czasie pracy nagle zasłabł i stracił przytomność. Kiedy inni pracownicy zawiadomili właścicielkę firmy, ta zabroniła wzywać karetkę pogotowia i nakazała wszystkim iść do domu. Potem okazało się, że nieprzytomny mężczyzna zniknął z terenu zakładu. Nie pojawił się także w domu, w którym mieszkał z innymi pracownikami. Po kilku dniach znaleziono go martwego w lesie.
Bliscy mówią, że kontakt z Vasylem urwał się 8 czerwca. Rodzina była bardzo zaniepokojona, gdy nie zadzwonił na urodziny swojej córki 13 czerwca. Nie odezwał się też dnia następnego. Miał wtedy swoje urodziny. Jak później się okazało - już nie żył.
Czytaj też: Na Ukrainie rodzina pochowała Vasyla. Polacy zbierają pieniądze dla jego dzieci
Vasyl swoimi wyjazdami do pracy do Polski utrzymywał całą rodzinę. Miał trójkę dzieci. Witold Horowski, konsul honorowy Ukrainy w Poznaniu i prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Polska Ukraina uruchomił zbiórkę pieniędzy dla rodziny zmarłego.
- Piszą do nas w tej sprawie ci, którzy mają potrzebę wsparcia materialnego rodziny zmarłego. Mam też świadomość, że to właściwy moment na stworzenie takiej możliwości. Podjąłem więc decyzję, aby uruchomić zbiórkę - wyjaśnił na swojej stronie w Facebooku.
Sprawdź też:
Więcej o sprawie: Ukrainiec zasłabł czasie pracy pod Nowym Tomyślem. Jego ciało znaleziono 100 km dalej. Nie wiadomo, w którym momencie doszło do jego śmierci
Zbiórka dla rodziny Ukraińca trwa
W zaledwie dwa dni udało się zebrać ponad 140 tysięcy złotych. Zbiórka nadał trwa. Każdy, kto chce pomóc rodzinie Vasyla, może to zrobić przez Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Polska Ukraina lub wpłacić pieniądze bezpośrednio na numer konta:
37 1090 1854 0000 0001 1451 2044
z dopiskiem „Dla dzieci Wasyla”.
Zobacz wideo:
Zobacz też:
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?