Zbiórka sprzętu komputerowego i pieniędzy dla domów dziecka. Laptopy i tablety potrzebne są dzieciom do obowiązkowej nauki zdalnej

14 kwietnia 2020, 18:32

Gdy lekcje online dla różnych klas zaczynają się o tej samej godzinie, z komputerów korzystają np. tylko najstarsi podopieczni. Pozostali uczniowie mają wpisywaną nieobecność i muszą zrozumieć materiał bez pomocy nauczyciela. Wojciech Wojtkielewicz

W placówkach opiekuńczo-wychowawczych, rodzinnych domach dziecka i w rodzinach zastępczych znajduje się w Polsce kilkadziesiąt tysięcy dzieci, z czego większość z nich jest w wieku szkolnym. Po wprowadzeniu nauczania zdalnego pojawił się problem ze zbyt małą ilością sprzętu, który umożliwiłby im taką naukę. Na pomoc ruszył portal domydziecka.org, który prowadzi dla nich zbiórkę.

Problem braku sprzętu do nauki zdalnej dotknął wiele rodzin w Polsce, jednak w najgorszej sytuacji znalazły się rodziny zastępcze oraz placówki opiekuńczo-wychowawcze. Na kilkanaścioro wychowanków często przypada jeden komputer. Gdy lekcje online dla różnych klas zaczynają się o tej samej godzinie, z komputerów korzystają np. tylko najstarsi podopieczni. Pozostali uczniowie muszą zrozumieć materiał bez pomocy nauczyciela.

By pomóc placówkom w tej sytuacji portal domydziecka.org stworzył akcję „Uczeń Online”.

- Z każdą opuszczoną lub w pośpiechu zrealizowaną lekcją problemy będą się pogłębiać. Dzisiejszy brak zrozumienia zadanego materiału będzie skutkował coraz większymi trudnościami w starszych klasach

- zauważają organizatorzy zbiórki.

W ramach akcji można przekazać sprzęt (laptopy, tablety, komputery) lub pieniądze na jego zakup. Numer konta organizacji to 85 1750 0012 0000 0000 3741 3607. W tytule przelewu należy wpisać „sprzęt komputerowy”. Szczegółowe informacje (w tym adresy placówek) znajdują się na stronie domydziecka.org. Kontaktując się poprzez e-mail: [email protected] dowiemy się, gdzie w tej chwili jest najgorsza sytuacja.

Czytaj też: Koniec nauki zdalnej 26 kwietnia? Uczniowie nie wrócą do szkoły po Wielkanocy. Matury będą w czerwcu, bez części ustnej - tak mówił minister

- To jest po prostu tragedia. Do tej pory mieliśmy jeden pożyczony laptop. Kiedy przy laptopie pracowały młodsze dzieci, starsze miały wpisywaną nieobecność. Właśnie otrzymaliśmy dwa laptopy od prywatnej firmy, ale dalej czekamy na wsparcie od portalu. Na nich zawsze można liczyć - mówi Bernadeta Depta z zawodowej rodziny zastępczej, w której domu przebywa ośmioro dzieci.

Do akcji cały czas mogą się zgłaszać różnego rodzaju domy pieczy zastępczej - placówki opiekuńczo-wychowawcze, rodzinne domy dziecka i zawodowe rodziny zastępcze. Zebrany oraz zakupiony sprzęt komputerowy będzie rozdysponowany pomiędzy zgłoszonymi placówkami do wyczerpania zapasów.

ZOBACZ TEŻ: