Wybory w poznańskich strukturach PO odbędą się w dniach 9-17 października. Obecny lider partii Mariusz Wiśniewski jest namawiany do ponownego startu przez swoich kolegów. – Dla mnie jednak najważniejsze jest skuteczne przygotowanie partii do wspólnego zwycięstwa w wyborach nad PiS najdalej w 2023 roku – tłumaczy wiceprezydent Poznania.
Marek Sternalski, radny miasta z ramienia PO uważa, że Wiśniewski to człowiek, który łączy, a nie dzieli. – Ta cecha pozwoliła mu od czasu działalności w NZS jednoczyć ludzi wokół wyznaczonych celów. Mariusz potrafił umiejętnie połączyć przywództwo poznańskiej PO z funkcją wiceprezydenta Poznania – mówi i dodaje: – Wydaje mi się, że dla wszystkich najważniejsza jest odpowiedzialność za rozwój miasta i regionu.
Podobnego zdania jest Bartłomiej Ignaszewski z Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej. – Współpracę z nim oceniam bardzo dobrze, chociaż nie zawsze się z nim zgadzam, to potrafimy dojść do porozumienia – wyjaśnia.
Czy Mariusz Wiśniewskiego ma się czego obawiać? – W mojej opinii jego pozycja jest silna, głównie przez pełnienie funkcji wiceprezydenta miasta. Wiadomo, że w Platformie pojawiały się spory wewnętrzne, np. podczas głosowania nad skwerem im. Marii i Lecha Kaczyńskich, ale moim zdaniem jest to osoba, która potrafi poprowadzić partię do sukcesu wyborczego w Poznaniu – komentuje prof. Szymon Ossowski z UAM.
Nieco bardziej skomplikowana sytuacja jest w obozie Prawa i Sprawiedliwości. Tutaj nie padają konkretne terminy wyborów. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się od osoby wysoko postawionej w partii, że decyzję w tej sprawie ma podjąć prezes klubu Jarosław Kaczyński. – Nie liczą się tutaj faktyczne zasługi dla regionu – mówi anonimowo.
Obecny przewodniczący Szymon Szynkowski vel Sęk nie myśli jeszcze o wyborach. Za to w rozmowie z nami opowiada o sukcesach partii w okręgu poznańskim. – Regularnie spotykamy się z członkami i sympatykami w regionie. Było 7 takich spotkań i powołaliśmy radę doradczą. W końcu doczekaliśmy się swojej siedziby. Przyjęliśmy także 25 nowych członków, co jest powiększeniem struktur o około 10 proc. – wylicza i jednocześnie dodaje, że jest to efekt pracy drużynowej i zaangażowania wielu działaczy Zjednoczonej Prawicy.
Współpracę z posłem Szynkowskim vel Sęk ceni sobie Klaudia Strzelecka, poznańska radna PiS. – Podoba mi się jego styl zarządzania strukturami. Jedyną przeszkodą może być to, że ma on inne obowiązki związane z pełnieniem funkcji w rządzie – komentuje.
Podobnego zdania jest prof. Ossowski. – Szynkowski vel Sęk jest wiceministrem spraw zagranicznych, ta funkcja może być dla niego przeszkodą w pełnym poświęceniu się sprawom lokalnych struktur partii. Najbardziej aktywnym posłem PiS z Poznania jest Bartłomiej Wróblewski – mówi i dodaje: – Trzeba jasno powiedzieć, że PiS nie jest wiodącą partią w Poznaniu, zadaniem nowego/starego przewodniczącego będzie raczej utrzymanie nieco ponad 20 proc. poparcia w tym okręgu.
Zobacz też:
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?