Zderzenie tramwajów na Polance: Prawie wszyscy poszkodowani opuścili już szpitale

Do szpitala przy ul. Szwajcarskiej trafiły trzy osoby. – Dwie osoby miały drobne obrażenia – mówi Jacek Górny, kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Jak wyjaśnia, po wstępnym zaopatrzeniu ratunkowym i ogólnochirurgowy, został odesłane do domów. Z kolei obrażenia trzeciej okazały się bardziej poważne. – Pacjent trafił na oddział chirurgowo-urazowy. Obecnie jego stan ogólny jest określany jako „średni”. Ma ogólne obrażenia. Jest stabilny krążeniowo – wyjaśnia Jacek Górny. Musiał mieć zrobioną tomografię komputerową. Prawdopodobnie jeszcze przez kilka dni pacjent będzie musiał przebywać w szpitalu.

Jak mówi Karol Chojnacki, zastępca dyrektora do spraw medycznych kolejna czwórka trafiła do Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Lutyckiej. – Byli przyjęci w trybie ambulatoryjnych. Pomogliśmy im. Nie była konieczna ich hospitalizacja – wyjaśnia zastępca dyrektora.

Poszkodowani w wypadku zostali także przyjęci do Szpitala Dziecięcego przy ul. Krysiewicza. – Pomagamy dwójce nastolatków. To chłopiec i dziewczynka – mówi Tadeusz Owczarzak-Gran, rzecznik szpitala. Jak wyjaśnia, jeden z poszkodowanych miał wstrząsnienie mózgu. – Ich stan jest „zadowalający”. Nie mają złamań, ale konieczne jest, żeby pozostali na obserwacji. To na wypadek tego, jakby okazało się, że mają obrażenia narządów wewnętrznych – opowiada rzecznik.

Z przedstawicielami Szpitala HCP do tej pory nie udało się nam porozmawiać.