Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zduny: Karty ostemplowane nieprawidłowymi pieczęciami

JJ
Do incydentu wyborczego doszło na terenie miasta i gminy Zduny koło Krotoszyna - informuje Wojciech Vogt, komisarz wyborczy w Kaliszu. - Karty do głosowania ostemplowano tam nieprawidłowymi pieczęciami. Sprawa dotyczy czterech obwodów.

Karty stemplują obwodowe komisje. Stemple odbierają przewodniczący komisji obwodowych w urzędzie miasta i gminy. Zamiast pieczęci z nazwą "wybory", otrzymali oni jednak stemple z nazwą "referendum". Zły stempel wydała im pracownica urzędu, która pełni funkcję pełnomocnika wyborczego delegatury PKW w Kaliszu. Złe pieczątki trafiły do wszystkich czterech obwodowych komisji wyborczych w gminie. Pomyłkę odkryła jeszcze przed rozpoczęciem głosowania Obwodowa Komisja nr 2 w szkole podstawowej w Zdunach.

- Błąd odkryliśmy zaraz na początku stemplowania. Zdążyliśmy ostemplować tylko kilka kart - mówi przewodniczący Jan Witek. Po jego interwencji w całej gminie zaczęto wymianę kart i stempli. Jednak trzy komisje zdążyły wydać źle ostemplowane karty wyborcom. W sumie 15 takich kart trafiło do urn.

W niedzielę w południe sędziowie z Okręgowej Komisji Wyborczej w Kaliszu podjęli uchwałę by uznać te głosy. - Nasza interpretacja przepisów jest taka, że należy uszanować wolę wyborców, którzy oddali już swoje głosy na źle ostemplowanych kartach. Dlatego należy uznać te głosy za ważne - powiedział nam sędzia Vogt.

Pytany kto w tej sprawie zawinił, odparł, że wina leży zarówno po stronie pełnomocnika PKW w osobie pracownicy urzędu, jak i po stronie przewodniczących komisji obwodowych, którzy zobowiązani są sprawdzić czy karty zostały dobrze ostemplowane.

Beata Jezierska-Durak, kierownik USC i pełnomocnik PKW w Zdunach, nie kryła zdenerwowania i przyznała, że jest odpowiedzialna za pomyłkę. Zwracała też jednak uwagę, że stemple mają obowiązek sprawdzać przewodniczący. Jak doszło do pomyłki?

- Pieczęci nie zmienia się na każde wybory. Używamy tych samych na kolejne wybory. Na pieczątkach jest nazwa i numer komisji wyborczej. Przez nieuwagę wydałam niewłaściwe pieczątki z referendum. Wszystko się zgadzało, numery komisji, ale pieczątki na referendum mają jeszcze dopisek "ds. referendum". Po prostu źle je odczytałam. Jest mi bardzo przykro z tego powodu - powiedziała. - Kiedy z komisji obwodowej otrzymaliśmy sygnał, że użyto złych pieczęci, zaraz powiadomiłam burmistrza i delegaturę PKW w Kaliszu. Zaczęliśmy wycofywanie źle ostemplowanych kart i wydawaliśmy nowe z rezerwy, które były w gminie. Dostaliśmy też nowe karty z delegatury w Kaliszu. Wszystkie zostały ostemplowane właściwymi pieczęciami. Jestem szczęśliwa, że nie unieważniono tych 15 oddanych wcześniej głosów - dodała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski