Dorota Furmańczak, dyrektor Anglojęzycznej Szkoły Podstawowej nie kryje zdziwienia decyzją dyrektora gimnazjum, z którym - jak podkreśla - dobrze się współpracowało.
- W grudniu dowiedzieliśmy się, że umowa najmu nie zostanie przedłużona - mówi Dorota Furmańczak. - A teraz ponad setka dzieci nie będzie się miała od września gdzie uczyć. Ponadto wyremontowaliśmy użyczone nam sale lekcyjne. Wydaliśmy 100 tysięcy złotych i już tych pieniędzy nie odzyskamy.
Janusza Kaczmarka, dyrektora Gimnazjum nr 62 oburza takie postawienie sprawy. Okazuje się bowiem, że umowy między placówkami zawsze były zawierane na rok.
- Ostatnią umowę najmu zawarliśmy na okres od 1 września 2008 roku do 30 czerwca 2009 roku - tłumaczy Janusz Kaczmarek. - W grudniu przypomniałem właścicielowi szkoły o kończącej się umowie.
Brak możliwości przekazywania kolejnych sal kosztem pogorszenia warunków nauki gimnazjalistów (już teraz zajęcia odbywają się w świetlicy i czytelni), brak porozumienia i nierozliczenie się ze sprzętów kuchennych - to główne powody nieprzedłużenia umowy z Anglojęzyczną Szkołą Podstawową.
- Chciałbym, żeby w takiej sytuacji miasto pomogło znaleźć nam inny lokal - prosi Stanisław Adamczyk, właściciel ASP. - Nasza szkoła się rozwija, chcemy przyjąć więcej dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?