Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zebrała pieniądze na leczenie, może stracić zasiłki

Marta Żbikowska
Asia zorganizowała dla chorej mamy festyn. To wtedy udało się zebrać pieniądze na leczenie
Asia zorganizowała dla chorej mamy festyn. To wtedy udało się zebrać pieniądze na leczenie Grzegorz Dembiński
Ośmioletnia Asia chciała pomóc chorej mamie zebrać pieniądze na leczenie i rehabilitację. We wrześniu zorganizowała kiermasz, który przyniósł pieniądze, ale też kłopoty.

Nie takiej odmiany życia spodziewała się Anna Jagła, której córka zorganizowała we wrześniu kiermasz na osiedlu Batorego w Poznaniu. Zebrane podczas kiermaszu pieniądze miały pomóc mamie Asi w walce o zdrowie. Kobieta od wielu lat choruje na padaczkę i inne choroby neurologiczne.

Mimo złego stanu zdrowia najpierw straciła rentę, a teraz grozi jej utrata zasiłków przyznanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Poznaniu, dzięki którym pani Anna jest ubezpieczona.

MOPR wszczął bowiem postępowanie w celu uchylenia decyzji o przyznaniu pomocy chorej kobiecie.

- Pieniądze zebrane podczas zbiórki zasiliły prywatne konto naszej klientki - tłumaczy Izabela Synoradzka, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Poznaniu. - Początkowo kobieta zapewniała nas, że przeleje je na konto fundacji, która miała czuwać nad tym, aby pieniądze te wydawane były zgodnie z ich przeznaczeniem, czyli na leczenie i rehabilitację. Do dzisiaj jednak większa część zebranej kwoty znajduje się na prywatnym koncie. Poprosiliśmy o opinię prawną, zgodnie z którą musieliśmy potraktować pieniądze ze zbiórki jako dochód klientki.

Kiermasz zorganizowany przez Asię przerósł najśmielsze oczekiwania organizatorki. Podczas akcji zebrano prawie 200 tysięcy złotych. W zbiórce pomagała Fundacja „Dar Szpiku”. - Zgodnie z życzeniem pani Anny Jagły wszystkie zebrane pieniądze przelaliśmy na jej konto - mówi Dorota Raczkiewicz z Fundacji „Dar Szpiku”.

Anna Jagła część pieniędzy przelała na konto Fundacji Votum z Wrocławia, która zajmuje się pomocą osobom poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych. Dodatkowo, fundacja pomaga pacjentom z problemami neurologicznymi.

Anna Jagła tłumaczy, że nie chciała przekazywać fundacji całej kwoty, bo nie wie jeszcze, czy urząd skarbowy nie upomni się o podatek od zebranych pieniędzy.

- Podobno nasza klientka czeka na zinterpretowanie przepisów przez urząd skarbowy - mówi Izabela Synoradzka. - Na razie ma jednak na koncie bardzo duże pieniądze, którymi teoretycznie może dysponować w dowolny sposób. Chciałabym podkreślić, że decyzja o odebraniu zasiłków nie została jeszcze wydana. Całą sytuację można jeszcze naprawić. Wystarczy, że pieniądze zostaną przekazane fundacji, na co pani Anna ma czas do 8 grudnia.

ZOBACZ TAKŻE:

Tak wyglądał Poznań w roku 2000. Pamiętacie takie miasto? Wybierzcie się z nami w podróż do przeszłości, oglądając zdjęcia archiwalne w naszej galerii. Kolejne zdjęcie -->

Pamiętacie taki Poznań? To był rok 2000. Zobacz archiwalne zdjęcia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski