Bo czy można wypełniać sumiennie obowiązki po kilku dobach pracy? Pracy, w której na szali jest ludzkie zdrowie i życie? Jestem przekonana, że nie. Zwyczajnie, po ludzku się nie da. I kto jak kto, ale lekarze powinni wiedzieć najlepiej, jak na takie "maratony" reaguje organizm.
Szpital w Trzciance tłumaczy, że urlopy i personelu brakuje. I to też zwyczajnie, po ludzku rozumiem. Ale równie zwyczajnie nie godzę się, by z powodu wakacji pacjentki musiały polegać na lekarzu, który nie pamięta, jak wygląda łóżko.
I rozwiązania widzę dwa. Po pierwsze, zamknąć oddział, skoro nie ma kto pracować. Po drugie, natychmiast zmienić przepisy. Radykalne? Proszę zapytać przyszłej mamy czy dla dobra dziecka nie pojedzie do szpitala w Czarnkowie lub Pile.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?