Żeglarski Międzyszkolny Klub Sportowy słynie z rodzinnych tradycji, szkolenia młodzieży i medali mistrzostw Polski w klasie Europa

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Robert Pic, Jan Pic junior i Katarzyna Pic o żeglarstwie mogą opowiadać godzinami
Robert Pic, Jan Pic junior i Katarzyna Pic o żeglarstwie mogą opowiadać godzinami Fot. Radosław Patroniak
Mówisz Pic, myślisz ŻMKS Poznań, czyli Żeglarski Międzyszkolny Klub Sportowy. Jego komandorem jest Robert Pic, który w 1972 r. pojawił się na przystani w Kiekrzu z bratem Janem. Syn tego ostatniego, Jan Pic junior zdobył kilkanaście medali mistrzostw Polski, a jego stryjeczna siostra, Katarzyna Pic stawała na podium MP już ponad kilkadziesiąt razy w różnych klasach.

Oboje są zresztą aktualnymi czempionami w klasie Europa. Warto dodać, że żona komandora, Małgorzata Pic też jest żeglarką i uznaną trenerką najmłodszych.

Rodzina Piców nie lubi jednak liczyć tytułów, zdecydowanie bardziej woli promować żeglarstwo i kontynuować piękne, przedwojenne tradycje organizacji „Strzelec” na przystani nad Jeziorem Kierskim (przy najbardziej sportowej ulicy w Poznaniu, czyli ulicy Wilków Morskich).

- Żeglarstwo to piękny sport, który można uprawiać od dzieciństwa do śmierci. W długowieczności może się równać z nim tylko narciarstwo alpejskie. Klub żeglarski dla mnie musi się składać z trzech elementów – pasji, pracy i talentu. My dodatkowo jesteśmy nastawieni na szkolenie dzieci i młodzieży, dlatego prowadzimy dla najmłodszych szkółkę żeglarską i cykl zajęć wakacyjnych. To u nas też znajduje się Młodzieżowe Centrum Sportu w ramach programu realizowanego przez Wydział Sportu UM Poznania – tłumaczył Robert Pic.

Zobacz też: W Kiekrzu rozegrano pierwsze żeglarskie zawody w tym sezonie

Jego zdaniem tradycje żeglarskie w Poznaniu są pielęgnowane i to nie tylko za sprawą ŻMKS. - Warszawa wciąż nam bardzo zazdrości przystani z tradycją sięgającą lat 30-tych ubiegłego wieku, jakimi dysponują kluby JKW, ŻLKS, AZS czy Mewa. Możemy być dumni z bazy szkoleniowej i zawodników, nawet jeśli ci ostatni nie są mistrzami świata czy Europy. Żeglarski wyczyn wiąże się bowiem z dużymi nakładami finansowymi i koniecznością wyjazdów przez cały rok na obozy i międzynarodowe zawody. Kiekrz jest po prostu za mały dla tych, którzy chcą wypłynąć na szerokie wody – wyjaśnił Robert Pic.

ŻMKS jest nastawiony na szkolenie w klasie Optimist, czyli dla początkujących żeglarzy. W szkółce mamy „Zielone żagle”, a to przyciąga uwagę dzieci i rodziców. Jeśli ktoś nie stanie nawet w przyszłości na podium mistrzostw Polski, to wyjdzie od nas bardziej zdeterminowany i zahartowany. Czy trzeba mieć wielkie pieniądze, by osiągnąć w żeglarstwie sukces? I tak, i nie, bo to zależy od podejścia działaczy i trenerów, a także od tego z jaką dyscypliną się porównujemy – zauważył komandor ŻMKS.

– Wielu zawodników, którzy wywalczyli medale olimpijskie to byli żeglarze klasy Europa – podkreśliła Katarzyna Pic. – Przygoda z tą łódką pozwala zgłębić wiedzę zarówno ze strony samej taktyki żeglowania, jak i odpowiedniego doboru sprzętu i jego trymowania. To bardzo rozwija ogólną wiedzę żeglarską zawodnika – dodała Pic.

Jej kuzyn - równolatek, jest nie tylko stale czynnym zawodnikiem ale również prezydentem Polskiego Stowarzyszenia Klasy Europy. - Żeglarstwo wymaga poświęceń i zaszczepienia bakcyla sportu. Młody człowiek zaczynający zwykle przygodę z żeglarstwem za namową swoich rodziców, nie zdaje sobie sprawy, że będzie to pasja na całe życie. Ja intensywnie pływam od wczesnej młodości. Teraz już trochę wypadłem poza reżim ciągłych zgrupowań i startów, pojawiły się obowiązki dorosłego życia.To, że Europa z programem olimpijskim pożegnała się 16 lat temu nie ma dla mnie większego znaczenia. W żeglarstwie nie brakuje przykładów osób, które z powodzeniem ścigają się jeszcze grubo po ukończeniu 40. roku życia – przyznał Jan Pic junior.

Na koniec rodzinnego spotkania przy kawie zapytaliśmy ambasadora klasy Europy, dlaczego warto uprawiać żeglarstwo. - Odpowiedź jest bardzo prosta. Żeglarstwo to przygoda życia, a dla wielu osób także sposób na życie. Będąc daleko od brzegu mamy możliwość oglądać świat z nieco innej perspektywy, a uwierzcie mi, są to niezapomniane widoki i przeżycia – podsumował Jan Pic junior.

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Gala boksu Żmigród

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie