Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zero Waste: Czy można żyć, nie produkując góry śmieci?

Marta Zbikowska
Marta Zbikowska
Wierzę, że to, co robimy, ma sens, że nasze wybory konsumenckie wpływają na rzeczywistość - mówi Katarzyna Kantarek, współwłaściciela sklepu BIOrę
Wierzę, że to, co robimy, ma sens, że nasze wybory konsumenckie wpływają na rzeczywistość - mówi Katarzyna Kantarek, współwłaściciela sklepu BIOrę Grzegorz Dembiński
Zalewająca nas fala odpadów jest konsekwencją naszych konsumenckich wyborów. Czy można żyć, nie produkując śmieci? Są tacy, którzy chcą to sprawdzić.

Z roku na rok Polacy produkują coraz więcej śmieci. W 2015 roku mieszkaniec naszego kraju wyrzucał 283 kg śmieci rocznie, w kolejnym roku ta liczba była już większa o 20 kg. Aby zauważyć, że problem z nadmiarem śmieci istnieje, nie trzeba studiować statystyk. Wystarczy wyjrzeć przez okno. Przepełnione kubły, wylewające się odpady nie tylko z przydomowych czy osiedlowych śmietników, ale także z koszy ustawionych w mieście to nasza codzienność. Narzekamy na służby komunalne, które nie nadążają z usuwaniem bałaganu z naszych oczu. Nie chcemy widzieć tego, co sami sobie zgotowaliśmy. To bowiem, co nie mieści się już w osiedlowych i przydomowych kubłach, jest niczym innym, jak naszym konsumenckim wyborem.

Jako jedna z pierwszych osób postanowiła udowodnić to pewna Amerykanka. Mieszkająca w Kalifornii Bea Johnson wprowadziła w życiu swojej czteroosobowej rodziny zasady Zero Waste. Stopniową rezygnację z zakupów, które generują śmieci, oraz sposoby na ponowne wykorzystywanie odpadów Bea Johnson opisała w swojej książce „Pokochaj swój dom”, której podtytuł brzmi: „Zero Waste Home, czyli jak pozbyć się śmieci, a w zamian zyskać szczęście, pieniądze i czas”.

Zdjęcie autorki z litrowym słoikiem, w którym prezentuje śmieci wyprodukowane w ciągu roku przez jej czteroosobową rodzinę, obiegło najpierw Amerykę, potem Europę. Wszędzie Bea Johnson znajduje naśladowców, którzy próbują sprawdzić, czy życie bez śmieci jest możliwe.

Polskie Stowarzyszenie Zero Waste zostało zarejestrowane w marcu ubiegłego roku. Na facebookowym profilu ma 13 tys. fanów.

- Odkąd sześć lat temu skończyłam studia na wydziale biologii, zajmuję się edukacją ekologiczną i tematyką świadomej konsumpcji. Decyzja o ograniczaniu produkcji śmieci w moim przypadku była naturalnym krokiem na drodze, którą dawno obrałam - mówi Agnieszka Sadowska-Konczal z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste.

To tylko część artykułu. W serwisie Plus dowiesz się m.in. co jest najważniejsze, aby zacząć życie wolne od śmieci, a także gdzie można kupić produkty na wagę do własnego pojemnika czy woreczka.

Więcej: Czy można żyć, nie produkując góry śmieci?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zero Waste: Czy można żyć, nie produkując góry śmieci? - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski