Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zginął na postoju czy podczas jazdy?

Agnieszka Smogulecka
P. Jasiczek
Prokuratura czeka na wyniki pracy biegłych, specjalistów z zakresu rekonstrukcji przebiegu wypadków. - Bez tej ekspertyzy śledztwo w sprawie wypadku na ulicy Dąbrowskiego, nie zostanie zakończone - zapowiada Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Podejrzany o spowodowanie tragedii, Adriano W. ciągle jest w areszcie.

To była głośna sprawa. Na początku października ubiegłego roku na ulicy Dąbrowskiego zginął 53-letni taksówkarz, Jerzy D. Początkowo mówiono, że jego auto, marki Daewoo Nubira stało jako ostatnie na postoju przy pętli tramwajowej na Ogrodach. Uderzyć w nie rzekomo jadący od strony Smochowic, rozpędzony mercedes, którym kierował pijany Adriano W., 27-latek narodowości romskiej (po wypadku miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu). Nubira siłą rozpędu podobno uderzyła stojącego przed nią volkswagena passata, a ten - w volvo.

Ranny został kierowca VW i sam Adriano W. Kierowca mercedesa miał połamane obie nogi. W czasie, gdy przebywał w szpitalu stale pilnowali go policjanci. Były przypuszczenia, że Adriano W. nie jechał mercedesem sam. Po wypadku na Ogrody - według świadków - przyjechali znajomi jego pasażerów i zabrali stamtąd świadków. Policjanci jednak zaznaczali, że te okoliczności nie mają decydującego wpływu na postępowanie, bo to Adriano W. kierował autem i uderzył w pojazd. Przypuszczali, że wypadek mógł mieć inny przebieg niż podaje część świadków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski