Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgwałcił i oślepił kobietę. Znowu stanął przed sądem

Redakcja
Grzegorz P. przyznał się do większości zarzutów. Zaprzeczył jedynie, że zgwałcił Milenę
Grzegorz P. przyznał się do większości zarzutów. Zaprzeczył jedynie, że zgwałcił Milenę Norbert Kowalski
Grzegorz P., oskarżony o gwałt, oślepienie i przetrzymywanie Mileny W., ponownie stanął przed sądem. W czwartek odbyła się kolejna rozprawa w jego sprawie.

– Cierpienia Mileny z powodu utraty wzroku były duże. Gałki oczne uległy całkowitemu pęknięciu i były zniszczone w znacznym stopniu – zeznawała w czwartek przed sądem Karolina Pawlak, biegła lekarz medycyny, która wydawała opinię w sprawie 23-letniej Mileny W. z Gniezna.

Czytaj także: Stanął przed sądem za gwałt, oślepienie i przetrzymywanie kobiety

Przypomnijmy, że w październiku zeszłego roku kobieta została oślepiona przez 45-letniego Grzegorza P. Mężczyzna miał ją również zgwałcić i przetrzymywać w swoim mieszkaniu przez dwa dni. Prokuratura ostatecznie postawiła mu osiem zarzutów. Grzegorz P. nie przyznał się jedynie do gwałtu.

Z powodu jego okrucieństwa Milena W. utraciła wzrok na stałe. Na poprzedniej rozprawie Grzegorz P. wyjaśniał, że wcisnął jej w oczy dwa palce (wskazujący i środkowy) prawej ręki.

– Drugą ręką przytrzymałem jej głowę od tyłu. To trwało około 30 sekund. Milena trochę krzyczała. Nie wiem dlaczego to zrobiłem – wyjaśniał.

Inaczej to zdarzenie przedstawiła jednak na policji sama Milena. Według jej relacji Grzegorz P. miał wcisnąć jej do oczu kciuki obu dłoni. W czwartek sędzia próbowała ustalić jak było naprawdę. To jednak może być niemożliwe.

– Uszkodzenia gałek ocznych mogły powstać na oba sposoby, zwłaszcza jeśli siła nacisku była duża. A w tym przypadku musiała być duża – nie miała żadnych wątpliwości Karolina Pawlak.

Jednocześnie dodawała: – To nie musiało trwać długo. Przy tak dużej sile nacisku to mogło zająć zaledwie kilka lub kilkanaście sekund.
Lekarz zwracała również uwagę na fatalny stan, w jakim znajdowały się gałki oczne Mileny, kiedy ta w końcu trafiła do szpitala. Jej oczy były obrzęknięte, skrwawione, sklejone i opuchnięte.

– Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że gdyby od razu udzielono jej specjalistycznej pomocy medycznej, udałoby się w jakimś stopniu uratować wzrok, mimo że uszkodzenia były naprawdę duże – mówiła Karolina Pawlak.

Ponadto odniosła się również do działań Grzegorza P., który po tym jak wcisnął palce w oczy Mileny, przemywał je wodą z rumiankiem. – To nie powinno być stosowane i mogło nawet zaszkodzić – zeznawała biegła lekarz.

Oprócz utraty wzroku Milena doznała również innych obrażeń. Miała także uszkodzone powieki, złamaną zatokę szczękową, połamane zęby i otartą skórę. Biegli lekarze nie mieli wątpliwości, że powyższe obrażenia powstały w wyniku co najmniej kilku uderzeń otwartą dłonią lub zaciśniętą pięścią. – Biorąc pod uwagę rodzaje obrażeń, były to uderzenia z wielką siłą – oceniała Karolina Pawlak.

W trakcie czwartkowej rozprawy sąd przesłuchał również mężczyzn, którzy wynajmowali mieszkanie, w którym Grzegorz P. pojawiał się czasami z Mileną odwiedzając swojego znajomego.

– Kiedy jeszcze tam mieszkałem pojawili się u Marka trzy razy. Podczas ostatniej wizyty widziałem jak oskarżony w pewnym momencie zaczął ciągnąć Milenę za włosy. Nie wiem dlaczego to robił – zeznawał Mirosław K., jeden z lokatorów.

I dodawał: – Później poszedłem wziąć prysznic, a kiedy wracałem do pokoju, widziałem że Milena wycierała nos lub usta chusteczką. Była na niej krew.

Sąd planował także w czwartek przesłuchać brata i matkę Grzegorza P. Ostatecznie do tego jednak nie doszło. Matka oskarżonego w ogóle nie pojawiła się w sądzie, zaś brat odmówił składania zeznań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zgwałcił i oślepił kobietę. Znowu stanął przed sądem - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski