ZHP nad Maltą: 100-lecie drużyny bez nowej harcówki

- Teren ośrodka będzie należał do miasta, ale w księdze wieczystej pojawi się zapis, że jego użytkownikiem jest ZHP - mówi o rozwiązaniu sporu Piotr Pers, kierownik ośrodka.

I dodaje: - Nie chcemy wojny z miastem, a takie rozwiązanie pozwala nam na funkcjonowanie i odbudowę ośrodka, a tylko o to nam chodzi.

O ośrodku położonym nad Maltą przy ulicy Świętojańskiej 3 piszemy w "Głosie" od 2009 roku. Wtedy stary barak pełniący rolę harcówki przestał nadawać się do użytku i zagrażał bezpieczeństwu młodzieży. Harcerze chcieli go wyburzyć i wybudować nowy obiekt. Okazało się jednak, że w księdze wieczystej nie ma śladu przekazania terenu przy Malcie ZHP, co nastąpiło w 1968 roku po decyzji ówczesnej rady dzielnicowej. Harcerze nie mogli wyburzyć baraku, bo de facto od lat byli na cudzym gruncie. Mogli też stracić ośrodek, bo miasto wypowiedziało umowę użyczenia części tego terenu ZHP i kazało harcerzom się wyprowadzić, strasząc przy tym karami.

- Na szczęście to już przeszłość. Teraz możemy skupić się na odbudowie ośrodka. Może szansą dla nas będzie budżet obywatelski, bo chcemy, by ośrodek służył nie tylko ZHP, ale także poznaniakom - zapowiada opiekun ośrodka.

Harcerze złożyli projekt do budżetu obywatelskiego już po raz drugi. W ubiegłym roku warta 950 tys. zł inwestycja zajęła 12. miejsca i zagłosowało na nią 2233 poznaniaków.

W nowym pawilonie ma powstać świetlica środowiskowa dla dzieci i dorosłych oraz harcówka. Wokół pawilonu będzie miejsce na organizację zbiórek, ognisk, boisko do kosza, siatkówki i miejsce biwakowe na rozbicie kilku namiotów.

Osoby związane z ośrodkiem liczą, że tym razem uda się "wygrać" budżet obywatelski. Żałują jednak, że nie udało się zdążyć z odbudową na wrzesień tego roku. Na ten miesiąc zaplanowano obchody 100-lecia 2. Poznańskiej Drużyny Harcerskiej, która głównie korzystała ze starego baraku.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL