Wielki plan dla Sołacza
Tereny w dolinie Bogdanki pod koniec XIX w. znajdowały się w rękach berlińskiego bankiera Barucha Eliasa. Była to forma spłaty długu, który planował odzyskać sprzedając grunty, które leżały wówczas za granicami Poznania. Po raz pierwszy próbował sprzedać je w 1896 r., na zaproponowany przez niego plan dla osiedla nie został zaakceptowany przez radę miasta Poznania. W 1900 r. nowy plan dla włączonych nieco później do Poznania północnych dzielnic zaprojektował Hermann Joseph Stübben, autor poznańskiej Dzielnicy Cesarskiej i ringu w miejscu dawnych murów twierdzy poligonalnej.
W 1906 r. Stubben wykreślił plan dla samego Sołacza wyznaczając działki budowlane. Uzgodnienia Barucha z radą miasta trwały jednak jeszcze długo - w ich ramach zobowiązano do wybrukowania ulic i doprowadzenia mediów. Wreszcie w 1913 r. rada zaaprobowała plan dla całej dzielnicy. Na szczęście łatwiej poszło z osobnym planem dla parku Sołackiego, przygotowanym przez Hermanna Kubego, który rada miasta zaakceptowała w 1909 r.
Obejmował on tereny od dzisiejszej ulicy Niestachowskiej po ul. Pułaskiego. Połnocną granicę stanowiły obecne ul. Wojska Polskiego i Urbanowska, a południową - ul. Grudzieniec. Głównymi osiami założenia była Bogdanka i al. Wielkopolska. W efekcie willowy Sołacz miał zająć niemal czterokrotnie większą powierzchnię niż obecnie.
Plan dla Sołacza się rozmył
Zabudowę wg planu Stubbena przekreśliła I wojna światowa i odzyskanie przez Polskę niepodległości. Nowe, polskie władze nie miały dla Sołacza tyle serca, choć początkowo planowały tu powstanie dzielnicy dla profesorów nowo otwartego Uniwersytetu Poznańskiego, a w pobliżu powstały budynki Wydziału Rolniczo-Leśnego, czyli obecnego Uniwersytetu Przyrodniczego. Plany zrealizowano w bardzo niedużej części, jedną z największych inwestycji z lat dwudziestolecia międzywojennego była tu budowa kościoła pw. św. Jana Vianneya, wznoszącego się ponad placem Pomorskim, na którego budowę Baruch przekazał od siebie bezpłatnie działkę.
Niewiele lepiej potraktowali Sołacz niemieccy okupanci podczas II wojny światowej. Co prawda na terenie dzielnicy powstała nowa zabudowa (dwa bloki w hitlerowskim stylu przy ul. Nad Wierzbakiem), ale z drugiej strony uproszczono budynek restauracji parkowej usuwając górujące nad nim wieże. Na szczęście wojenna zawierucha nie przyniosła dodatkowych zniszczeń w parku i na willowym osiedlu.
Może zainteresować Cię także:
- Opuszczony dwór w Wielkopolsce. Sto lat temu kwitło tu życie towarzyskie
- W pobliżu kwitnie filmowy skansen, prawdziwy dwór szlachecki popada w ruinę
- Opuszczony pałac Kwileckich w Oporowie koło Szamotuł
- Romantyczny, neogotycki pałac w Kotowiecku przegrał z szarością PRL-u. Zobacz zdjęcia
- Opuszczony pałac w Wielkopolsce. Ma 200 lat. Od lat czeka na właściciela!
- Czy to tu kronikę pisał Gall Anonim? Opactwo w Lubiniu to wielkopolski skarb
PRL też niewiele ingerował w zabudowę Sołacza. Wyburzono znajdującą się w parku wieżę spadochronową, wybudowano szeroką ul. Niestachowską. Największe zmiany planowano we wschodniej części dzielnicy - wybudowano estakadę PST, ale nigdy nie powstał wielki węzeł drogowy u zbiegu ul. Grudzieniec, Pułaskiego i al. Wielkopolskiej, na potrzeby którego potrzebne byłyby wyburzenia istniejących tam willi. Z drugiej strony część wytyczonych przez Stubbena działek zabudowano niezbyt okazałymi willami epoki PRL, a w pobliżu ul. Urbanowskiej wybudowano w latach 50. niewielkie osiedle bloków.
W III RP za zagospodarowanie Sołacza wzięto się późno, dopiero przed około 10 laty. Dzielnicę zaplanowaną przez Stubbena podzielono na 4 części, dla 3 z nich uchwalono w latach 2016-2021 nowe plany miejscowe. W najstarszej części, obejmującej również park Sołacki, zakonserwowano w zasadzie historyczny układ. Zdecydowanie większe zmiany wprowadzono między ul. Nad Wierzbakiem a estakadą PST, gdzie umożliwiono dodatkową zabudowę wielorodzinną w pobliżu ul. Drzymały. Największe zmiany zaplanowano w kwartale między ul. Grudzieniec, Niestachowską, Litewską i Poleską, gdzie może powstać nowe osiedle willowe. Bez nowego planu pozostaje zabudowana w dużej mierze w PRL część pomiędzy Pułaskiego, Grudzieńcem, Nad Wierzbakiem i al. Wielkopolską.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?