Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZKZL: Anulowali lokatorowi dług, ale nie wiedzą dlaczego

Błażej Dąbkowski
ZKZL: Anulowali lokatorowi dług, ale nie wiedzą dlaczego
ZKZL: Anulowali lokatorowi dług, ale nie wiedzą dlaczego Lukasz Gdak
ZKZL nie potrafi rozwiązać problemu rodzin żyjących w lokalach komunalnych, a te od lat płacą m.in. za ogrzewanie części wspólnych, choć grzejniki są zimne.

Wszystko wskazuje na to, że setki rodzin żyjących w mieszkaniach komunalnych, nadal będą płacić za tzw. uchyb wody i ogrzewanie części wspólnych. Jeszcze w marcu miejska spółka wystąpiła do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa o wydanie opinii w sprawie opłat.

- Odniesiemy się do nich w przyszłym tygodniu - informuje Magdalena Gościńska, rzecznik ZKZL. Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy, absurdalne obciążenia nadal będą pobieranie od lokatorów, bowiem spółka twierdzi, iż działa zgodnie z przepisami. Jak wygląda ich realizacja w praktyce? Pod koniec marca opisywaliśmy przypadek Tomasza Bilanowskiego z Nadolnika, który otrzymał wypowiedzenie umowy najmu.

Regularnie opłacał on czynsz, ale postanowił nie ponosić kosztów ogrzewania części wspólnych, bowiem kaloryfery na klatce schodowej przez cały okres grzewczy pozostawały zimne. Dodatkowo posiadał on uzasadnienie sądu okręgowego, który w jego sprawie jednoznacznie określił, że ustawa o ochronie praw lokatorów nie przewiduje obowiązku uiszczania opłat za dostarczenie mediów do części wspólnych na rzecz spółki.
Prezes ZKZL Paweł Kaczmarek podjął wtedy cofnął decyzję o wypowiedzeniu umowy najmu Tomaszowi Bilanowskiemu. Jak się dowiedzieliśmy jego dług, wynoszący ok. 3 tys. zł został anulowany. Dlaczego? Tego próbował się dowiedzieć radca prawny lokatora z Nadolnika.

- Dlatego wysłałem kolejne pismo, prosząc o deklarację, że należnosci, których żądano były naliczane w sposób bezprawny. Odpowiedziano mi w sposób wymijający i rozmyty, podkreślając, iż nie ma podstawy faktycznej i prawnej, by złożyć takie oświadczenie - tłumaczy Filip Bielecki. Niestety na jakiekolwiek odpowiedzi ze strony spółki nie może liczyć ok. 100 rodzin żyjących w mieszkaniach komunalnych przy ul. Okrzei i Sempołowskiej, reprezentowanych przez Stowarzyszenia Mieszkańców Zespołu Mieszkaniowego „Opolska”.
-Na początku marca prosiliśmy o interwencję spółkę, miasto, prezydenta, ale nikt nie raczył zająć się naszym problemem - stwierdza Wiesław Ogidel, prezes stowarzyszenia. - To istne kuriozum, nie chcemy się uchylać od płacenia, tylko musimy wiedzieć za co ZKZL nalicza nam czynsze - mówi Wiesław Patyk, kolejny z lokatorów. Przypomnijmy, że jednemu z członków stowarzyszenia sąd nakazał zwrócić ponad 500 zł z tytułu kosztów ogrzewania części wspólnych, uchybu wody i opłat abonamentowych zimnej wody. ZKZL zastosował się do wyroku i... znów rozpoczął naliczać opłaty.

Zobacz też: ZKZL: Opłaty za ogrzewanie nielegalne?

- Nawet jeśli ministerstwo odpowie, że regulamin rozliczeń jest prawidłowy, to będzie kolejna odsłona gry na odepchnięcie tego tematu. Jedną kwestią jest jego sporządzenie, inną skuteczne wprowadzenie, kolejną zgodność z przepisami ustawy o ochronie praw lokatorów. Ostatecznie w tym zakresie wiążace są decyzje sądu - podsumowuje radca prawny Filip Bielecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski