Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZKZL Poznań chce oddawać lokale artystom, ale jest problem

Karolina Koziolek
Jarosław Pucek, szef ZKZL
Jarosław Pucek, szef ZKZL Grzegorz Dembiński
ZKZL podsumował trwającą od roku akcję udostępniania lokali użytkowych na działalność kulturalną. Szału nie ma, to raczej jednostkowe wydarzenia. Akcja ma na celu ożywienie centrum poprzez sprowadzenie bezpłatne udostępnianie miejskich lokali inicjatywom kulturalnym.

Szefa ZKZL-u przepytywali w środę radni komisji rewitalizacji, z których inicjatywy doszło do stworzenia programu. – Podobne wytyczne zostały zapisane w programie rozwoju śródmieścia – przypomina Mariusz Wiśniewski, szef komisji.

- Jesteśmy zadowoleni z akcji – przekonywał Jarosław Pucek, prezes ZKZL-u. – Mimo iż wynajmujemy lokale raczej efemerycznie, na jednorazowe wydarzenia – mówił. Dodał, że chodzi o wernisaże studentów Uniwersytetu Artystycznego, wydarzenia festiwalu No Women No Art, czy Mediations Biennale.

Podobnych wydarzeń odbyło się przez cały rok 20. Żadnego lokalu nie udało się wynająć na stałe. – próbowaliśmy, ale bez sukcesu. – Rozmawialiśmy z pewną grupą, która była zainteresowana, ale kiedy poprosiliśmy o przedstawieniu konkretnych działań, które mogłyby się przyczynić do ożywienia czy integrowania okolicy, nasi rozmówcy wycofali się – opowiadał Pucek.

Jego zdaniem łatwiej porozumieć się ze sformalizowaną grupą. Obecnie negocjacje co do udostępnienia lokalu trwają z Fundacją czasu Kultury. – Rozmawiamy od listopada, ale każda kolejna podana lokalizacja zostaje nam sprzątnięta sprzed nosa przez najemcę komercyjnego – tłumaczy nam Marek Wasilewski, naczelny Czasu Kultury.

Tak było z lokalem przy ul. Ogrodowej oraz przy ul. Wronieckiej. – Musieliśmy ustąpić wobec faktu, że znalazł się ktoś, gotowy za te lokale zapłacić – mówi Wasilewski.

Obecnie ZKZL analizuje kolejną lokalizację dla fundacji, ale tym razem na Grunwaldzie. – No tak z ożywieniem centrum nie będzie to już miało wiele wspólnego, ale nic nie mogę na to poradzić. Liczymy, że tym razem się uda – komentuje Wasilewski.
Pucek zwrócił uwagę, że w obrębie Starego Miasto pustostanów zarządzanych przez ZKZL jest jedynie dziewięć. – Dla przykładu na św. Marcinie spośród 65 naszych lokali tylko jeden jest pusty – mówił

Wskazywał, że o wiele większym problemem jest obecnie ul. Głogowska. Najemcy znikali stamtąd już od jakiegoś czasu, a sytuację pogorszyło otwarcie Poznań City Center.

Obecnie trwają rozmowy nad udostępnieniem lokalu fundacji Animatoria pod adresem Głogowska 53, która chce tam urządzić przestrzeń co – workingową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski