Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zlot miłośników zabytkowych rowerów [ZDJĘCIA]

Robert Domżał
Cieszyły oczy, zdumiewały i wzbudzały zainteresowanie odpoczywających nad Jeziorem Strzeszyńskim. Siedemdziesiąt zabytkowych rowerów można było oglądać w Strzeszynku, gdzie odbył się Ogólnopolski Zlot Miłośników Rowerów Zabytkowych "Retroweriada".
Cieszyły oczy, zdumiewały i wzbudzały zainteresowanie odpoczywających nad Jeziorem Strzeszyńskim. Siedemdziesiąt zabytkowych rowerów można było oglądać w Strzeszynku, gdzie odbył się Ogólnopolski Zlot Miłośników Rowerów Zabytkowych "Retroweriada". Robert Domżał
Cieszyły oczy, zdumiewały i wzbudzały zainteresowanie odpoczywających nad Jeziorem Strzeszyńskim. Siedemdziesiąt zabytkowych rowerów można było oglądać w Strzeszynku, gdzie odbył się Ogólnopolski Zlot Miłośników Rowerów Zabytkowych "Retroweriada".

Najstarsze pojazdy, a były to dwa bicykle pochodziły z drugiej połowy XIX wieku. Wiele osób zastanawiało się, jak można na tym jeździć? I właśnie dlatego, że na bicyklu jazda bardziej przypominała ekwilibrystykę, angielska firma Rover postanowiła produkować pojazd mający dwa równe koła.

Punktualnie o godz.12:00 kolekcjonerzy rozpoczęli paradę. I okazało się, że na liczących nawet po 80 lat rowerach można objechać całe jezioro Strzeszyńskie.

- Rower kupiliśmy sześć lat temu w Neurupin na giełdzie pojazdów zabytkowych. Jeździmy na nim, gdy tylko mamy nieco wolnego czasu - mówią Adamek oraz Mateusz Zgoła z podpoznańskiego Koninka.

Rower pochodzi z roku 1937 i co więcej jest to tandem. Mimo swojego wieku ma oryginalny lakier. Jednak największą ciekawostką jest zawieszenie przedniego koła wzorowane na motocyklu NSU. Taki rodzaj amortyzatora sprawia ze jazda jest wygodniejszy, bo rowerem tak nie trzęsie, a ponadto rama, która jest przecież długa, dzięki takiemu zawieszeniu nie pęka - tłumaczy Wojciech Adamek.

Również tandemem przyjechał do Strzeszynka Piotr Wilak. Ten jednak tandem służył do nauki jazdy na rowerze. Został tak skonstruowany, że może nim kierować osoba siedząca na tylnym siodełku. Pozwalała na to specjalna przekładnia i łańcuch.

- Znalazłem ten rower na złomie nieopodal Łazarza. Tak naprawdę była to wtedy tylko rama z tylną zębatką. Resztę trzeba było wyszukać, by konstrukcja tworzywa całość. Rower wyprodukowano w Częstochowie w latach 30 poprzedniego wieku - mówi Piotr Wilak.

Z Katowic przyjechał natomiast Wojciech Mszyca, właściciel 23 zabytkowych pojazdów. Z każdym z tych rowerów, a także dokumentów, jakie udało mi się znaleźć, wiążą się z historie konkretnych ludzi. W swojej kolekcji mam na przykład poświadczenie zarekwirowania roweru przez wojsko w roku 1939, rozporządzenie SS i Policji z roku 1942 o obowiązku zgłaszania rowerów, a także zgodę wydaną po rosyjsku na użytkowanie roweru. Ten ostatni dokument pochodzi z roku 1945 - opowiada Wojciech Mszyca.

Kolekcjoner z Katowic przez lata szukał roweru wyprodukowanego w tym mieście i znalazł. Był też pierwszym Polakiem uczestniczących w zlotach nazywanych "Welocypediami". Zaprezentował tam oczywiście rower wyprodukowany w Polsce.
Ten z którym przyjechał do Poznania posiada nie tylko lampkę karbidową, ale także numer rejestracyjny.

Najdziwniejszy pojazd, a może raczej konstrukcję zaprezentowała Zofia i James Profit. Nie był to rower choć miał pedały łańcuch i przekładnię. Zamiast kół cztery nogi. Znalazłem ten dziwny mechanizm u wdowy po mężczyźnie, który zbierał zabawki. Nie wiemy, kto to zbudował i czy konstrukcja była w ogóle użytkowana - mówi James Profit.

W czasie zlotu zaprezentowano też kilka rowerów wyścigowych najmłodszy pochodził z roku 1959 i był to Jaguar.

- Jeździłem nim 12 lat. A gdy opony zużyły się i były problemy by kupić nowe, rower trafił do piwnicy. Stamtąd wyciągnął go mój syn - opowiada Jerzy Galanty. Jaguar na jakim ścigali się kolarze na przełomie lat '50 i '60 poprzedniego wieku miał pięciobiegowy tryb i dwie tarcze z przodu.

Imprezę wymyślił Witold Rybczyński, kolekcjoner rowerów wyprodukowanych w Poznaniu, a w realizacji pomogli mu członkowie Komisji Pojazdów Zabytkowych Automobilklubu Wielkopolski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski