- Rok temu o tej porze chodziliśmy do pracy, dzieci do szkół, korzystaliśmy z restauracji, siłowni, chodziliśmy do teatrów – przypomina Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - W marcu ubiegłego roku rządzący zapewniali nas, że nie wpuszczą wirusa do Polski. To na początku marca otrzymaliśmy od pracowników szpitala Strusia informację, że sytuacja jest poważna. Jako pierwsi zamknęliśmy szkoły. To co wydarzyło się później pokazało, że była to słuszna decyzja.
Pracownicy szpitala Strusia narażali siebie i swoje rodziny
Prezydent Jaśkowiak podkreślił, że podjęcie na początku pandemii właściwych decyzji przez miasto co uratowało wiele istnień ludzkich było możliwe dzięki rzetelnej informacji przekazanych przez szpital.
- Przy wsparciu poznaniaków szpital został przygotowany na przyjęcie osób zakażonych – zaznacza Jaśkowiak. - Pracowaliście i pracujecie w abstrakcyjnie trudnych warunkach, narażając swoje życie i zdrowie oraz waszych rodzin.
Zobacz, jak wygląda praca w szpitalu covidowym Strusia w Poznaniu:
Prezydent Poznania zwrócił uwagę, że pracownicy szpitala nie tylko musieli walczyć z wirusem, ale także zmierzyć się z rozpowszechnianymi informacjami, że „COVID-19 to ściema, że do szpitala przywożą statystów”, a także z hejtem, nieuzasadnionymi zarzutami.
- Za to chcę was przeprosić – zwrócił się do personelu Strusia prezydent. - I jeszcze raz podziękować za tych wszystkich, którym uratowaliście życie.
Czytaj też: W szpitalu Strusia w Poznaniu trwają kontrole po głośnym reportażu TVN. Wielkopolski NFZ wydał zalecenia
Szpital Strusia: Pisano, że należy polać nas benzyną i spalić
Od początku pandemii przez szpital przy Szwajcarskiej przewinęło się 18 400 pacjentów.
- Wielu z nich zostało uratowanych – podkreśla Bartłomiej Gruszka, dyrektor szpitala. - Gdyby chorzy wcześniej zgłaszali się do szpitala, a nie leczyli się sami w domu, śmiertelność byłaby mniejsza. Do nas trafiają w momencie, gdy praktycznie „już nie mają” płuc - dodaje.
Dyrektor Gruszka, dziękując w imieniu załogi za nagrodę, także przypomniał o hejcie, który wylał się na pracowników szpitala po materiałach – jak to określił – niektórych stacji telewizyjnych.
- Wylewano na nas wiadra nieczystości, pisano, że należy polać nas benzyną i spalić, by ślad po nas zaginął – przytacza Gruszka.
Warto wiedzieć: Pielęgniarka z poznańskiego szpitala Strusia odpowiada na hejt po reportażu TVN-u. Opowiada o pracy medyków w placówce covidowej
Jeden z lekarzy przyznał, że był to najcięższy okres w życiu medyków tak pod względem fizycznych, jak i psychicznym. Wielu z nich przeszło COVID-19, większość była na kwarantannach.
- Takie gesty, jak ta nagroda, są dla nas ważne – dodał.
Wieka Pieczęć Miasta Poznania
Wielka Pieczęć Miasta Poznania (Sigillum Civitatis Poznanie) to najwyższa nagroda przyznawana przez prezydenta miasta. Otrzymują je osoby (instytucje), które w szczególny sposób zasłużyły się dla Poznania i które swoją działalnością potwierdzają tradycyjne, poznańskie wartości – pracowitość, gospodarność, wiarę, miłosierdzie, solidność i pomysłowość. Odznaczeni mogą otrzymać Złotą lub Srebrną Pieczęć.
Nagroda jest najczęściej wręczana podczas noworocznego przyjęcia prezydenta oraz w dniu Imienin Miasta, 29 czerwca. Tym razem Złota Wielka Pieczęć Miasta Poznania z uwagi na pandemię została przekazana przez Szpitalem Miejskim im. Strusia przy ulicy Szwajcarskiej. Prezydent Jaśkowiak postanowił ją przyznać nie jednej osobie, nie instytucji, ale całemu zespołowi placówki.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?