- Belgijki były lepiej zorganizowane, grały ze sobą na pamięć. Ambicji nam nie zabrakło, ale rywalki grają w jednym składzie od sześciu lat i było to widać na parkiecie. My spotkaliśmy się dziewięć dni temu. Spodziewam się, że będą głosy, iż trener dziewczynom nie pomógł. Takie jest życie, raz na wozie, raz pod wozem, choć ostatnie dziewięć miesięcy było dla mnie raczej pod wozem - przyznał trener reprezentacji, Piotr Makowski.
Postacią nr 1 w zespole gości była Lisa van Hecke, która grała z niesamowitą skutecznością w ataku. W naszym zespole zawiodły środkowe i rozgrywające. W końcówce trzeciego seta mieliśmy piłki setowe, ale więcej zimnej krwi w łódzkiej Atlas Arenie zachowały Belgijki.
W maju biało-czerwone będą walczyć o awans w turnieju eliminacyjnym, który prawdopodobnie zostanie rozegrany w poznańskiej Arenie.
Polska - Belgia 0:3 (20:25, 20:25, 25:27)
Polska: Werblińska, Dziękiewicz, Bełcik, Glinka-Mogentale, Skowrońska-Dolata, Tokarska, Zenik (libero) oraz Wołosz, Mroczkowska, Gajgał-Anioł, Kaczorowska, Kowalińska.
Belgia: Diricx, Heyrman, Leys, Aelbrecht, Van Hecke, Vandesteene, Courtois (libero) oraz Van de Vyver, Coolman, Rousseaux.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?