Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmutowany koronawirus na fermach norek. W Wielkopolsce trwają kontrole inspekcji weterynaryjnej. Czy zwierzęta zostaną uśpione?

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Polska zaraz po Danii jest drugim państwem w Europie, który słynie z hodowli zwierząt futerkowych, zwłaszcza norek. Dlatego też Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podjęło kroki, by zbadać sytuację w naszym kraju. Pierwsze kontrole ferm futrzarskich w Wielkopolsce już się odbyły.
Polska zaraz po Danii jest drugim państwem w Europie, który słynie z hodowli zwierząt futerkowych, zwłaszcza norek. Dlatego też Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podjęło kroki, by zbadać sytuację w naszym kraju. Pierwsze kontrole ferm futrzarskich w Wielkopolsce już się odbyły. Andrzej Skowron
W Wielkopolsce inspekcja weterynaryjna prowadzi kontrolę ferm norek. Inspektorzy sprawdzają, czy nie doszło do zakażenia zwierząt zmutowanym koronawirusem SARS-CoV-2. Jeśli badania go wykażą, niewykluczone, że wszystkie zwierzęta zostaną zabite.

W Danii w połowie października potwierdzono wystąpienie zmutowanego koronawiursa u zwierząt futerkowych - na fermach norek.

Trwa operacja uśpienia 17 milionów norek w Danii. Zobacz wideo:

Źródło:
RUPTLY

W Danii koronawirus na fermach norek

Zainfekowanych jest w Danii już ponad 200 ferm. Zmutowany wirus SARS-CoV-2 ze zwierząt przeniósł się już na 12 mieszkańców Jutlandii Północnej. Chociaż ta mutacja nie powoduje poważniejszych skutków u ludzi, duński rząd obawia się, że może ona negatywnie wpłynąć na działanie szczepionki, ponieważ znacznie obniża skuteczność ludzkich przeciwciał.

Polecamy: Właściciele psów i kotów są odporniejsi na koronawirusa? Według lekarki z Hiszpanii zwierzęta domowe mogą zwiększać odporność u człowieka

Dlatego też premier Danii Mette Frederiksen zaapelowała do hodowców o wybicie norek na fermach z powodu znalezionej u tych zwierząt mutacji. Zabitych zostało już 2,5 mln norek. Duński rząd podjął też decyzję o zamknięciu Jutlandii Północnej do 3 grudnia.

- Wirus zmutowany u norek może stwarzać ryzyko, że przyszła szczepionka nie zadziała tak, jak powinna. Dlatego konieczny jest ubój wszystkich norek

- powiedziała premier Mette Frederiksen.

To na razie jedyny w Europie kraj, gdzie potwierdzono wystąpienie mutacji koronawirusa na fermach.

Koronawirus na fermach norek w Polsce

Polska zaraz po Danii jest drugim państwem w Europie, który słynie z hodowli zwierząt futerkowych, zwłaszcza norek.

Dlatego też Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podjęło kroki, by zbadać sytuację w naszym kraju. Jak informuje resort, minister Grzegorz Puda "podjął konieczne działania, aby zapobiec nowym zagrożeniom".

Czytaj: Piątka dla zwierząt: Prezes PiS wypowiedział wojnę branży futrzarskiej. Czy zdetronizuje królów norek?

- Priorytetem obecnie jest sprawdzenie stanu zdrowia zwierząt na fermach. W tym celu minister Grzegorz Puda zlecił Głównemu Lekarzowi Weterynarii przeprowadzenie badań w kierunku możliwości występowania tego wirusa u norek na fermach w różnych regionach Polski, a także przeprowadzenie analizy ryzyka i ewentualnie podjęcie badań diagnostycznych w kierunku możliwości występowania tego wirusa u norek, na fermach w różnych regionach Polski

- informuje resort.

Minister zaapelował też do samych hodowców, by obserwowali zachowanie zwierząt na fermach, jak i stan zdrowia pracowników ferm.

Trwa głosowanie...

Czy Dania powinna wybić wszystkie norki?

głos wielkopolski

Kontrole na fermach norek w Wielkopolsce

Badaniami zajmuje się Państwowy Instytut Weterynarii PIB w Puławach, gdzie został powołany specjalny zespół diagnostyczny.

Najwięcej ferm znajduje się jednak w Wielkopolsce. To tutaj zagrożenie jest więc największe, w związku z czym inspektorzy przystąpili już do pierwszych kontroli.

Czytaj: "Piątka PiS dla zwierząt" - To jest ustawa antypolska - uważa Piotr Zgorzelski z PSL

- Wysłaliśmy kilka zwierząt do Puław, jednak badania nie wykazały u nich koronawirusa. Są przymiarki, by zakres badań zwiększyć

- wyjaśnia Andrzej Żarnecki, Wielkopolski Wojewódzki Lekarz Weterynarii.

Żarnecki podkreśla, że nie wie, na ile sytuacja w Danii może przełożyć się na zakażenia mutacją koronawirusa w Polsce.

- Nie wiemy, czy stwierdzony koronawirus na fermach w Danii został przeniesiony przez ludzi, czy też nie. Na razie więc przeprowadzamy badania, bo chcemy zobaczyć, jak sytuacja u nas wygląda - podkreśla Żarnecki.

Sprawdź też:

Póki co nie ma jednak sygnału, by potwierdzono zakażenie koronawirusem u norek w Polsce.

- Instytut oczekuje w pełnej gotowości na pierwsze partie próbek, pochodzących z ferm. Pierwsze wyniki badań powinny być znane w tym tygodniu

- wyjaśnia prof. Krzysztof Niemczuk, dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego PIB w Puławach.

Zobacz:

Największa na świecie hodowla norek znajduje się w Góreczkach, w Wielkopolsce, należy do rodziny Wójcików - braci Wojciecha i Szczepana. Zwłaszcza ten drugi jest osobą publiczną. Prowadzi swój portal informacyjny, prowadzi fundacje. Na teren farmy Wójcików weszli członkowie stowarzyszania Otwarte Klatki. Opublikowali wstrząsający materiał dotyczący hodowli norek. Zobacz zdjęcia z wielkopolskich ferm zwierząt futerkowych ----->

Jak wygląda naprawdę przemysł futerkowy w Wielkopolsce? To t...

Interwencja Otwartych Klatek i TOZ Krotoszyn trwała trzy dni. Na fermie lisów pod Krotoszynem (we wsi Durzyn) udało się uratować tylko 18 zwierząt. Przejdź dalej --->

Koszmar na fermie pod Krotoszynem! Zwierzęta w stanie agonal...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski