Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żołnierze 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej poszukiwali zaginionych harcerzy i spadochroniarzy

Grzegorz Okoński
Grzegorz Okoński
Żołnierze musieli znaleźć zaginione w lesie osoby i udzielić im pomocy
Żołnierze musieli znaleźć zaginione w lesie osoby i udzielić im pomocy 12 WBOT
Poszukiwania harcerzy zaginionych w lesie, do tego dwóch spadochroniarzy prawdopodobnie rannych, których wiatr zniósł także na las, a do tego poszukiwanie osoby, która… nie chce być znaleziona, bo może mieć zamiar popełnienia samobójstwa – oto zadania, jakie postawiono przed żołnierzami 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Na szczęście było to tylko szkolenia i ćwiczenia z zakresu poszukiwania osób zaginionych.

- W czasie pokoju naszym zadaniem jest m.in. prowadzenie działań ratowniczych w sytuacjach kryzysowych. Podczas prowadzenia poszukiwań osób zaginionych liczy się czas, właśnie dlatego terytorialsi nieustannie doskonalą swoje umiejętności, zgrywają się w sekcjach i pracują nad szybkością przeprowadzanych działań – mówi ppor. Anna Jasińska – Pawlikowska z 12 WBOT. - Teraz mieli okazję przeprowadzić szkolenie we współpracy z ostrowskim stowarzyszeniem SIR (Szukamy i Ratujemy), przygotowane w okolicy Jaszkowa.

Nie były to łatwe zadania: podzieleni na cztery sekcje żołnierze mieli np. poszukiwać harcerek, które uczestniczyły w obozie zimowym w lesie.

Zobacz też: Rekruterzy Obrony Terytorialnej ułatwiają wstąpienie do wojska - zwerbowali co siódmego żołnierza 12. Brygady

- Harcerzy zaskoczyła burza śnieżna i siarczysty mróz, a podczas ewakuacji obozowiska zaginęło czterech uczestników i opiekun, który wrócił do lasu, by szukać podopiecznych – opowiada ppor. Anna Jasińska – Pawlikowska. - Zadaniem żołnierzy i członków SIR, było odnalezienie w lesie pięciu osób - „granych” przez manekiny - i udzielenie pomocy medycznej w zakresie hipotermii, złamań, nagłego zatrzymania krążenia a także zaopatrzenie ran powstałych podczas kontaktu z niewybuchem.

Inne zadanie związane było z komunikatem o zaginięciu dwóch skoczków spadochronowych, zniesionych przez wiatr nad las. Założono, że skoczkowie są ranni, więc ratownicy musieli być gotowi na udzielenie pierwszej pomocy. Wreszcie trzecia część ćwiczenia dotyczyła poszukiwania osoby, która może targnąć się na swoje życie. Żołnierze poznawali także szczegóły pracy z psem ratowniczym.

- Każda sekcja musiała przećwiczyć wszystkie cztery warianty zdarzeń. Bardzo ważnym aspektem podczas tego typu działań jest też zabezpieczenie terenu, który może okazać się zagrożeniem dla postronnych osób. W poszukiwaniach zaginionych osób pomagała specjalna aplikacja SIRon, która umożliwiała kontrolowanie przydzielonego obszaru. Każda grupa miała na wyposażeniu radio, by zachować łączność ze sztabem - tłumaczy por. Krzysztof OWSIŃSKI, dowódca 3 kompanii lekkiej piechoty 124 blp w Śremie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski