76 lat temu rozpoczęła się ewakuacja Armii Polskiej ze Związku Sowieckiego na Bliski Wschód. W drodze z Iranu do Palestyny polscy żołnierze mieli odkupić za kilka denarów i puszek konserw niedźwiadka od pewnego chłopca. Nadano mu imię Wojtek.
Od tego czasu niedźwiadek Wojtek stał się niezwykłą cząstką historii i sławy polskiego oręża, był jego wspaniałym ambasadorem, promując je na całym świecie. Wojtek wraz z żołnierzami 22. Kompanii Transportowej przeszedł cały szlak bojowy od Iranu przez Irak, Syrię, Palestynę aż do Egiptu.
Na statku, którym żołnierze płynęli do Włoch, gen. Anders oficjalnie wcielił Wojtka do armii i awansował go z szeregowca na kaprala. Miał swój numer służbowy, książeczkę wojskową.
Po demobilizacji Wojtek trafił w 1947 r. do ogrodu zoologicznego w Edynburgu. Zmarł w wieku 21 lat 2 grudnia 1963 roku.
Czytaj także: Kapral Wojtek - dzielny niedźwiedź ma swoją ulicę w Poznaniu
Historię tego niezwykłego niedźwiedzia w niedzielę mogli usłyszeć odwiedzający poznańskie zoo. O godz. 12 nastąpiło uroczyste otwarcie wartowni kaprala Wojtka.
Pomysłodawcą nadania ulicy kaprala Wojtka oraz wybudowania mu pomnika był radny PiS - Michał Grześ, który pomysł przedstawił na radzie miasta w zeszłym roku.
Darczyńcą figury Wojtka odsłoniętej dziś w Nowym Zoo jest Krystyna Wieczorek, autorka książki o tym niezwykłym niedźwiedziu, wraz z rodziną państwa Jaśkowskich. Pomnik wykonany jest z drewna.
Zobacz także:
Zoo Poznań: Nie żyje kolejna żyrafa - tym razem Liptuś
Dwa niedźwiedzie wtargnęły na podwórko i… zjadły owoce z przydomowego drzewka:
Źródło: STORYFUL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
