Choć, po możliwym wycieku danych osobowych mieszkańców posiadających kartę PEKA, Zarząd Transportu Miejskiego tłumaczy, że nie ma powodów do obaw, eksperci wytykają poprzednie wpadki związane z funkcjonowaniem systemu.
Wszystko zaczęło się w ubiegłym tygodniu, kiedy to ZTM nagle poinformował o konieczności prac modernizacyjnych i możliwych problemach z nimi związanych. W poniedziałek, po publikacji portalu Niebezpiecznik.pl, okazało się jednak, że prace zostały wymuszone. Informacje o wycieku danych osobowych nawet 300 tys. osób portalowi miał przekazać czytelnik. Dane, w tym imię i nazwisko, PESEL, czy adres zamieszkania, przynajmniej części posiadaczy kart PEKA były przez pewien czas dostępne online, a pobrać je mógł każdy, korzystając z przeglądarki internetowej. „Manipulując linkiem (tj. zmieniając liczby na kolejne) można było pobrać różne dokumenty. Wśród dokumentów były m.in. wnioski o wydanie karty PEKA wypełnione danymi osobowymi” - informuje niebezpiecznik.pl.
ZTM wydał komunikat w tej sprawie, w którym zapewnia, że luka w kodzie systemu została usunięta. - Ze wstępnej analizy wynika, że, poza próbami ze strony portalu niebezpiecznik.pl, nie odnotowano prób nieautoryzowanego dostępu do danych systemu PEKA. ZTM zażądał szczegółowej analizy ruchu sieciowego oraz oficjalnego stanowiska w tej sprawie od wykonawcy systemu - tłumaczy Agnieszka Smogulecka z ZTM. Dodaje jednak, że na szczegółową analizę trzeba będzie poczekać do końca miesiąca.
- Jeśli dane rzeczywiście wyciekły, to mogą spowodować realne straty wśród użytkowników karty PEKA. Mogą one zostać użyte np. do próby zaciągnięcia kredytu - ostrzega dr Maciej Kalkowski z Wydziału Matematyki i Informatyki UAM. Ekspert podkreśla, że wyciek danych zazwyczaj wiąże się z ludzkim błędem.
- W przypadku PEKA mamy jednak dość często do czynienia z wpadkami. O ile drobne awarie mogą się zdarzać, to umożliwienie pobrania danych osobowych w ten sposób nigdy nie powinno się zdarzyć, tym bardziej że błąd, jaki zrobiono, z punktu widzenia technicznego, wydaje się prosty - kończy dr Kalkowski.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?