Lepsza w tej towarzyskiej konfrontacji była Fogo Unia, ale gospodarze postawili wyżej notowanemu przeciwnikowi twarde warunki. - Chcieliśmy sprawdzić swoją formę u progu sezonu na tle najmocniejszego rywala z możliwych - stwierdził Rafael Wojciechowski. Menedżer Startu w tym spotkaniu posłał do boju wszystkich swoich seniorów. Zdecydowanie najlepiej z nich wypadli Marcin Nowak i Mirosław Jabłoński. Pozostali, z wyjątkiem Oliviera Berntzon, mieli lepsze i gorsze wyścigi, ale ogólnie zaprezentowali się naprawdę nieźle.
- Nas jest siedmiu, a miejsc w składzie na ligę tylko pięć, więć każdy chciał się pokazać z jak najlepszej strony - mówił Mirosław Jabłoński. Widać zresztą było, że gnieźnianie potraktowali świąteczny sparing bardzo ambicjonalnie. A, że Byki nie chciały odpuszczać, to mecz mógł się podobać. - To wprawdzie tylko towarzyskie ściganie, ale każdy chce wygrywać - przyznał Jarosław Hampel, który tylko raz musiał uznać wyższość zawodników Startu. W leszczyńskim zespole, poza Brady Kurtzem, wszyscy zrobili swoje i pokazali, że już teraz są w bardzo wysokiej dyspozycji.
Car Gwarant Start Gniezno - Fogo Unia Leszno 43:47
Start: Nowak 10 (2,3,3,2), Berntzon 1 (0,w,0,1,u), Gała 5 (2,u,1,2), Krcmar 7 (1,0,3,3), M. Jabłoński 8+1 (2,3,2,1), Pavlic 6+2 (1,1,1,3), Nilsson 6+1 (1,3,d,1,1).
Fogo Unia: Hampel 9 (3,3,0,3,w), Kołodziej 8+1 (1,2,1,2,2), Kurtz 3+1 (0,2,1,0), Smektała 9+1 (3,u,2,2,2), Sajfutdinow 7 (3,1,3), Kubera 10+1 (0,2,2,3,3), Szlauderbach 1 (0,1,u).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?