Przed Bykami kolejny trudny wyjazd. Tym razem do Tarnowa. W składzie Fogo Unii, w porównaniu z niedzielnym spotkaniem w Grudziądzu, nie ma żadnych zmian. Menedżer Adam Skórnicki postawił na tych samych zawodników, którzy w dramatycznych okolicznościach zdołali pokonać GKM. Największy udział w tym zwycięstwie mieli Nicki Pedersen oraz będący ostatnio w bardzo wysokiej formie Grzegorz Zengota.
- Wygrywając w tamtym spotkaniu ostatni wyścig, chyba udowodniłem, że mogę być zawodnikiem, który jest w stanie pociągnąć wynik drużyny. I że warto na mnie stawiać. Nawet w najtrudniejszych momentach - powiedział Zengota. Słabiej w Grudziądzu wypadli natomiast Przemysław Pawlicki oraz Emil Sajfutdinow. Zwłaszcza postawa Rosjanina była sporym zaskoczeniem. Menedżer Byków jest jednak spokojny o formę jednego ze swoich liderów.
- Jego wynik traktujemy jako typowy wypadek przy pracy. Wiemy jak Emil potrafi jechać i cały czas mocno w niego wierzymy - zapewnia szkoleniowiec Fogo Unii. Skórnicki może być chyba także spokojny o formę młodszego z braci Pawlickich, który w drugiej fazie meczu w Grudziądzu także nieco się pogubił. Młodzieżowiec Byków na początku tygodnia wystąpił w dwóch meczach ligowych w Szwecji i zapisał tam na swoim koncie dwucyfrowe wyniki.
To pokazuje, że żużlowcy Fogo Unii, mimo pojedynczych wpadek, cały czas są w gazie. Pytanie tylko, czy to wystarczy, by przywieźć z Tarnowa punkty? Jaskółki w minioną niedzielę zostały wprawdzie kompletnie rozbite w Gorzowie, ale nie od dzisiaj wiadomo, że ten zespół na wyjazdach sporo traci ze swej wartości. - Błądziliśmy tam jak dzieci we mgle - przyznał po porażce ze Stalą trener Paweł Baran. U siebie jego podopieczni będą już jednak bardzo groźni.
Martin Vaculik czy Janusz Kołodziej to przecież zawodnicy o wyrobionej marce w naszej lidze. W niezłej formie wydaje się być także Kenneth Bjerre, a jakby tego było mało, na mecz z Fogo Unią do składu rywali wraca jeszcze leczący ostatnio kontuzję Leon Madsen. Na własnym torze bardzo groźny może być również młody Ernest Koza, który w niedawnym starciu z KS Toruń potrafił zdobyć 12 punktów. Warto więc zwrócić uwagę na tego zawodnika.
Stadion w Tarnowie od dłuższego już czasu ma zresztą opinię twierdzy nie do zdobycia. Leszczynianie wiedzą jednak jak tam jechać. Wystarczy przypomnieć ubiegłoroczny półfinał play-off, kiedy to Byki nadspodziewanie łatwo wywiozły stamtąd zwycięstwo. Jednym z bohaterów tamtego spotkania był Tobiasz Musielak, który wrócił już do niezłej dyspozycji, ale nadal pozostaje poza składem. Może więc przyszedł ten moment, by postawić na kapitana?
Unia Tarnów - Fogo Unia Leszno (piątek godz. 19.30 nsport+, pierwszy mecz 52:38 dla Fogo Unii)
Unia: 9. Vaculik, 10. Mroczka, 11. Bjerre, 12. Madsen, 13. Kołodziej, 14. Dąbrowski, 15. Koza.
Fogo Unia: 1. N. Pedersen, 2. Jonasson, 3. Prz. Pawlicki, 4. Zengota, 5. Sajfutdinow, 6. Smektała, 7. Pi. Pawlicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?