Wystarczy, że swój głos w tej sprawie zajęli kibice Byków, wyraźnie zaniepokojeni wynikami zespołu. - Wymieniając tylko najbardziej widoczne problemy, pragniemy zwrócić uwagę na atmosferę w zespole lub jej kompletny brak. Wymagamy, aby reprezentujący Unię zawodnicy przygotowali się należycie do reprezentowania nas i naszych barw. Zarówno pod względem sprzętowym, fizycznym, jak i mentalnym - to tylko krótkie fragmenty apelu, który został wystosowany przez fanów do leszczyńskiego klubu.
Wszystkie te problemy w najbliższych dniach muszą jednak zejść na drugi plan, bo przed Bykami arcyważny mecz z Unibaksem. Żużlowcy Fogo Unii bez względu na to, czy się lubią, czy nie, muszą w niedzielę zewrzeć szyki i postarać się w Toruniu sprawić miłą niespodziankę. Porażka będzie bowiem oznaczała kolejne kłopoty. Wystarczy zresztą rzut oka na tabelę Enea Ekstraligi, by zdać sobie sprawę ze stawki najbliższych dwóch spotkań z Aniołami.
- Wyniki ostatniej kolejki były dla nas bardzo korzystne w kontekście walki o czołową czwórkę. My pokonaliśmy Włókniarza, a Fogo Unia straciła punkty na własnym torze. W tym momencie tabela się nieco podzieliła. Do czwartej drużyny z Leszna tracimy już tylko pięć punktów. Te straty będziemy mogli odrobić już w najbliższych meczach - mówił w niedawnym magazynie żużlowym stacji nSport nowy menedżer Unibaksu, Stanisław Chomski.
Jego pojawienie się w klubie z Torunia zbiegło się z coraz lepszą postawą Aniołów. Darcy Ward od kilku już tygodni jeździ jak natchniony, a Tomasz Gollob także jakby łapał właściwy rytm. Były mistrz świata na Motoarenie potrafi zresztą dokonywać cudów. W coraz lepszej formie jest też Emil Sajfutdinow. Jeśli do tego dodamy Chrisa Holdera, Adriana Miedzińskiego i choćby Pawła Przedpełskiego, to już wiadomo, dlaczego Unibax nazywany jest w tym sezonie dream teamem. I taką, naszpikowaną gwiazdami drużynę można jednak pokonać.
Byki jadą do Torunia z trzema Duńczykami w składzie. Menedżer Paweł Jąder wraz z trenerem Romanem Jankowskim uznali, że najlepszym partnerem do pary z Pedersenem będzie młody Mikkel Michelsen. 20-latek zastąpi słabego w ostatnich meczach Damiana Balińskiego. Najbardziej doświadczony zawodnik Byków przed rokiem na Motoarenie kompletnie sobie zresztą nie radził, więc decyzja o odsunięciu go ze składu nie zaskakuje. W tamtym spotkaniu świetnie pojechał za to Kenneth Bjerre, zdobywając 16 pkt. w siedmiu wyścigach.
Oby podobnie było w niedzielę, choć Duńczyk w ostatnich dniach nie zachwyca swoją dyspozycją. - Mam problemy z motocyklami - tłumaczy swoje słabsze wyniki Bjerre. W ostatnim spotkaniu z Unią Tarnów poniżej oczekiwań pojechali też Grzegorz Zengota i Przemysław Pawlicki. Patrząc zresztą na zdobycze punktowe zawodników Fogo Unii, to pretensji nie można mieć tylko do juniorów, Piotra Pawlickiego oraz jeżdżącego ze złamanym kciukiem Tobiasza Musielaka.
Unibax Toruń - Fogo Unia Leszno (niedziela, godz. 16.30, nSport)
Unibax: 9. Chris Holder, 10. Darcy Ward, 11. Tomasz Gollob, 12. Adrian Miedziński, 13. Emil Sayfutdinov, 14. Oskar Fajfer, 15. Paweł Przedpełski.
Fogo Unia: 1. Kenneth Bjerre, 2. Grzegorz Zengota, 3. Nicki Pedersen, 4. Mikkel Michelsen, 5. Przemysław Pawlicki, 6. Piotr Pawlicki, 7. Tobiasz Musielak.
Pozostałe niedzielne mecze Enea Ekstraligi: Wybrzeże Gdańsk - SPAR Falubaz Zielona Góra (godz. 16.30), Grupa Azoty Unia Tarnów - Betard Sparta Wrocław (godz. 19), Stal Gorzów - Włókniarz Częstochowa (godz. 19, nSport).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
