Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Byki w Toruniu. Zdarzy się cud?

TS
W czwartek w Toruniu wiele będzie zależało od postawy Grzegorza Zengoty
W czwartek w Toruniu wiele będzie zależało od postawy Grzegorza Zengoty Grzegorz Dembiński
Przed nami decydujące rozstrzygnięcia w Enea Ekstralidze. Na dwie kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej wiemy tylko tyle, że pewnymi awansu do strefy medalowej mogą być drużyny z Zielonej Góry oraz Częstochowy. O dwa pozostałe miejsca w fazie play-off walczą jeszcze aż cztery drużyny.

W tym gronie jest Fogo Unia, którą w świąteczny czwartek czeka arcytrudny wyjazd do Torunia. Arcytrudny, ponieważ tylko wygrana przedłuży szanse Byków na wywalczenie miejsca w czołowej czwórce. - Sami sobie skomplikowaliśmy sytuację przegrywając ostatnio na własnym torze z Unią Tarnów. Póki jest jednak szansa, to będziemy walczyć - zapowiada trener Roman Jankowski.

Leszczynianie są jednak w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ w niedzielnym meczu ligi niemieckiej obojczyk złamał Przemysław Pawlicki. W tym miejscu można byłoby się zastanowić, po co kapitan Byków w ogóle tam startował, ale w niczym nie zmieni to teraz faktu, że na MotoArenie Byki będą poważnie osłabione.

Szczęście w nieszczęściu, starszy z braci Pawlickich miał bardzo wysoką średnią i w Toruniu będzie można stosować za niego zastępstwo zawodnika. Pytanie tylko, czy przyniesie to jakikolwiek rezultat? Żeby tak się stało pozostali żużlowcy Fogo Unii muszą wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Dotyczy to choćby Damiana Ba-lińskiego czy Grzegorza Zengo-ty, którzy bardzo dobre występy potrafią przeplatać dużo słabszymi. Ten drugi w ubiegłym sezonie, jeszcze startując w barwach Włókniarza Częstochowa, pokazał jednak, że wie jak się jeździ na MotoArenie.

- Dlatego jestem dobrej myśli przed tym meczem. W ostatnich dniach sporo pracowałem, tak by po czwartkowym spotkaniu nie mieć sobie nic do zarzucenia. Nie będziemy faworytem w Toruniu, ale na pewno będziemy walczyć i postaramy się sprawić niespodziankę - mówi Zengota, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

W tę niespodziankę niezbyt wierzy Paweł Ruszkiewicz. - Unibax nie może sobie pozwolić na porażkę, bo wówczas jego sytuacja w tabeli mocno by się skomplikowała. Poza tym jestem wręcz pewien, że na własnym torze zapunktuje powracający do ścigania Ryan Sullivan - twierdzi ekspert "Głosu Wielkopolskiego".

Menedżer Mirosław Kowalik asów w rękawie ma jeszcze kilka. O sile Aniołów decydują przecież takie gwiazdy jak Tomasz Gollob, Adrian Miedziński czy Darcy Ward. Do tego w rewelacyjnej formie jest młody Paweł Przedpełski. Ten sam, który w pierwszym spotkaniu tych drużyn, na stadionie im. Alfreda Smoczyka zapewnił swojej drużynie remis. Jego pojedynki z Piotrem Pawlickim powinny być zresztą ozdobą czwartkowego meczu, z którego transmisję zaprezentuje nSport.

Unibax Toruń - Fogo Unia Leszno (godz. 16 nSport, pierwszy mecz 45:45)
Unibax:
9. Darcy Ward, 10. Kamil Brzozowski, 11. Adrian Miedziński, 12. Ryan Sullivan, 13. Tomasz Gollob, 14. Kamil Pulczyński, 15. Paweł Przedpełski.
Fogo Unia: 1. Przemysław Pawlicki, 2. Grzegorz Zengota, 3. Fredrik Lindgren, 4. Damian Baliński, 5. Kenneth Bjerre, 6. Piotr Pawlicki, 7. Marcin Nowak.

Pozostałe czwartkowe mecze: PGE Marma Rzeszów - Stelmet Falubaz Zielona Góra (godz. 16, pierwszy mecz 46:44 dla Falubazu), Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław (godz. 18.30, pierwszy mecz 48:42 dla Stali), Dospel Włókniarz Częstochowa - Unia Tarnów (godz. 18.30, pierwszy mecz 54:36 dla Unii), Lechma Start Gniezno - Polonia Bydgoszcz godz. 19.30, pierwszy mecz 50:40 dla Polonii).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski