Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Carbon Start lepszy od Koziołków

TS
Carbon Start pokonał KMŻ
Carbon Start pokonał KMŻ Dawid Stube
Carbon Start pewnie pokonał na własnym torze KMŻ Lublin i jest bardzo blisko awansu do fazy play-off Nice PLŻ.

Goście nie do końca chyba wierzyli, że uda im się wywieźć z Gniezna korzystny wynik, o czym mogły świadczyć przedmeczowe wypowiedzi trenera Mariana Wardzały. - Jedziemy na ten mecz zupełnie z marszu, bo zawodnicy są w rozjazdach. Nie będę ukrywać, że ciężko nam będzie myśleć o jakimś pozytywnym wyniku. Raczej nie mamy tam czego szukać - stwierdził szkoleniowiec w rozmowie z portalem Sportowe Fakty.

Co innego gospodarze. Oni bardzo poważnie potraktowali mecz z Koziołkami i w piątek oraz sobotę przez kilka godzin trenowali na swoim obiekcie. Przyniosło to świetne efekty, bo gospodarze na torze przy ul. Wrzesińskiej po raz kolejny w tym sezonie czuli się jak ryby w wodzie. Niedzielny mecz rozpoczął się jednak dla nich bardzo pechowo, ponieważ w inauguracyjnym wyścigu taśmy dotknął Wadim Tarasenko, a w następnym biegu, jadącemu na prowadzeniu Dawidowi Wawrzyniakowi zdefektował motocykl.

W efekcie po dwóch gonitwach był tylko remis. Od tego momentu dominacja gospodarzy nie podlegała już jednak dyskusji. Już w 3. wyścigu atmowym startem popisał się Damian Adamczak, a na dystansie dołączył do niego Jonas Davidsson. Jeszcze więcej emocji było w kolejnym biegu, po starcie którego rywale jechali na podwójne prowdzenie. Bjarne Pedersen szybko jednak uporał się z Dawidem Lampartem i Damianem Dąbrowskim, a po chwili w jego ślady poszedł też Adrian Gała. Zamiast 1:5 było więc 5:1.

W dalszej fazie zawodów gnieźnianie utrzymywali przewagę i po 7. biegu prowadzili już 28:14. Wtedy to rywale odnieśli pierwsze indywidualne zwycięstwo w tym spotkaniu. Wywalczył je Lampart, który znalazł sposób na Adriana Gomólskiego i Tarasenkę. Ta trójka zawodników pojawiła się pod taśmą także w 9. wyścigu. Ten pierwszy jechał wówczas jako rezerwa taktyczna za Mariusza Frankowa. Ta zmiana nie przyniosła jednak gościom oczekiwanych efektów, ponieważ gnieźnianie dobrze rozegrali pierwszy łuk i przywieźli kolejne podwójne zwycięstwo, powiększając przewagę do 18 pkt. W tym momencie losy meczu były praktycznie rozstrzygnięte.

Gnieźnianie, oprócz dwóch punktów za zwycięstwo, zainkasowali też punkt bonusowy, pierwszy w tym sezonie. W następnej serii spotkań czerwono-czarnych czeka wyjazdowe spotkanie w Rybniku.

Carbon Start Gniezno - KMŻ Lublin 53:36 (pierwszy mecz 49:41 dla Carbon Startu, bonus Carbon Start)
Carbon Start:
Tarasienko 5+1 (t,1,3,1,w), A. Gomólski 7+1 (3,2,2,0,w), Davidsson 10+2 (2,2,3,3), Adamczak 10 (3,3,1,3), B. Pedersen 14 (3,3,3,3,2), D. Wawrzyniak 2 (d,1,1), Gała 5+1 (0,3,2,0,0).
KMŻ: Watt 4+2 (1,0,1,2), Woodward 10 (2,1,2,2,2,1), Miśkowiak 7+1 (1,2,d,1,3), Franków 0 (0,0), Lampart 10 (1,3,1,2,0,3), Madej 1 (1,0,0), Dąbrowski 4 (2,0,u,2).
Wyścig po wyścigu: 3:3, 3:3 (6:6), 5:1 (11:7), 5:1 (16:8), 5:1 (21:9), 4:2 (25:11), 3:3 (28:14), 3:3 (31:17), 5:1 (36:18), 4:2 (40:20), 3:3 (43:23), 4:2 (47:25), 4:2 (51:27), 0:5 (51:32), 2:4 (53:36).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski