- Oskara postawiło w łuku. A, że uderzył się przy tym w głowę i było podejrzenie wstrząśnienia mózgu, to natychmiast został przewieziony do szpitala na obserwację - mówi Damazy Gandurski, rzecznik prasowy klubu.
Nazwisko młodego wychowanka Startu ostatnio często pojawia się w kontekście transferu do jednego z klubów Enea Ekstraligi. On sam zresztą nie kryje, że chciałby dalej występować w najlepszej żużlowej lidze świata. - Tylko tam mogę się prawidłowo rozwijać - twierdzi młodzieżowiec czerwono-czarnych. Taką postawę rozumieją szefowie klubu z Gniezna.
- Dlatego jesteśmy pogodzeni z tym, że opuści klub. Temu zawodnikowi kończy się zresztą w tym roku kontrakt i dostał od nas wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Doszliśmy już nawet do porozumienia w sprawie wszystkich naszych zobowiązań finansowych - powiedział na niedawnej konferencji prasowej prezes Arkadiusz Rusiecki.
Start w przypadku transferu młodszego z braci Fajferów stratny nie będzie, ponieważ jego nowy klub będzie musiał wypłacić gnieźnianom ekwiwalent za wyszkolenie. Gdzie w tej chwili najbliżej wychowankowi czerwono-czarnych? Ponoć do Unibaksu Toruń, ale ten klub ma obecnie na głowie nieco większe problemy niż kompletowanie składu na nowy sezon (Anioły są także mocno zainteresowane sprowadzenie, Patryka Dudka z Zielonej Góry).
- Przy wyborze klubu ważne dla mnie będzie, abym miał okazję do regularnych startów - zapewnia Fajfer. - Teraz to już od niego zależy, gdzie będzie jeździł. Mało realny jest jednak scenariusz, że Oskar trafi do jakiegoś z klubów I-ligowych. On sam zresztą zapewnia, że skoro mia-łby startować na tym szczeblu rozgrywek, to byłoby bez sensu, gdyby opuszczał Gniezno - dodaje Gandurski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?