Żużel: Hampel i Gollob zmienią kluby?

O tym, że leszczyńskiej Unii bardzo trudno będzie zatrzymać swojego dotychczasowego kapitana, wiadomo było już od pewnego czasu. Byki cały czas próbowały jednak nakłonić swojego lidera do podpisania nowego kontraktu. Wiele wskazuje jednak na to, że Hampel otrzymał z Zielonej Góry propozycję nie do odrzucenia. Tak samo jak Gollob z Torunia. Rozmowy z byłym mistrzem świata prowadził ponoć sam Roman Karkosik, jeden z najbogatszych Polaków, który od dłuższego czasu wspiera klub z Grodu Kopernika.

Ewentualne transfery Hampela i Golloba spowodują ożywiony ruch we wszystkich klubach ekstraligi. W Lesznie już od pewnego czasu brano pod uwagę plan awaryjny. Na tę chwilę najbardziej prawdopodobny scenariusz wygląda tak, że w miejsce Hampela ma trafić... Krzysztof Kasprzak, który nie może dojść do porozumienia z mającą dość poważne problemy finansowe gorzowską Stalą.

Wiadomo również, że sprowadzenie Hampela do Zielonej Góry wiązałoby się z roszadami w składzie Stelmet Falubazu. Kilka dni temu nowe kontrakty z tym klubem podpisali Jonas Davidsson oraz Patryk Dudek. To by oznaczało, że na wypożyczenie musiałby odejść Aleksandr Łoktajew. Podobny problem będą mieli w Toruniu. Tam pojawienie się Golloba byłoby równoznaczne z pożegnaniem się z Adrianem Miedzińskim lub Darcy Wardem. Ten drugi jest już zresztą przymierzany do kilku klubów.

Wielce prawdopodobne przeprowadzki Hampela oraz Golloba byłyby hitami zimowego okienka transferowego. Ale nie jedynymi. Wszystko wskazuje bowiem na to, że na dniach nowe kluby będą mieli Nicki Pedersen i Greg Hancock, a być może także Emil Sajfutdinow. Doświadczonego Amerykanina wiele osób widzi w Starcie Gniezno. Rosjanin natomiast, jeśli nie dojdzie do porozumienia z Polonią Bydgoszcz, to zapewne wybierze ofertę Włókniarza Częstochowa. Jeśli tak się stanie, to Pedersen nie będzie miał już większego pola manewru i pewnie wyląduje w Rzeszowie.

To jednak na razie tylko przypuszczenia. Nie da się jednak ukryć, że ewentualne transfery Hampela i Golloba zadziałają niczym przewracające się kostki domina. W momencie, gdy choćby jeden z tych transferów zostanie oficjalnie potwierdzony, to karuzela transferowa natychmiast zacznie się kręcić coraz szybciej.