Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Hancock pobił Pedersena na torze! [ZOBACZ WIDEO]

TS
Greg Hancock
Greg Hancock Tomasz Stręk
Skandal w lidze szwedzkiej. Nicki Pedersen spowodował upadek Grega Hancocka, a ten go pobił. Środowisko żużlowe murem stoi za Amerykaninem.

Tego chyba nikt się nie spodziewał. Greg Hancock, który uchodzi za dżentelmena i oazę spokoju pobił Nicki Pedersena! Do bójki doszło podczas meczu szwedzkiej Elitserien, Piraterna Motala - Dackarna Malilla, po tym jak Duńczyk w swoim stylu nie zostawił rywalowi miejsca przy bandzie i "wkomponował" go w płot. Amerykaninowi puściły nerwy, podbiegł do Pedersena, atakiem rodem z wrestlingu zrzucił go z motocykla i zaczął okładać pięściami. Zawodników rozdzielili dopiero mechanicy.

- Nie powinienem się tak zachowywać. Miałem już jednak podobną sytuację z Nickim. On nie potrafi przegrywać i potem zachowuje się tak jak się zachowuje. Nie tylko wobec mnie. Ten sport jest wystarczająco niebezpieczny i powinniśmy się szanować. Co nie zmienia faktu, że postąpiłem źle - powiedział dla jednej ze szwedzkich gazet Amerykanin, który za swoją impulsywną reakcję będzie musiał zapłacić 5 tys. koron.

Źródło: SpeedwayExplorer.com

Nie jest wykluczone, że na tę karę zrzucą się inni zawodnicy, którzy także mają już dość niebezpiecznej jazdy reprezentującego w polskiej lidze Fogo Unię Leszno Duńczyka. Wielu z nich jest pod wrażeniem tego co zrobił Hancock. - Greg jesteś moim bohaterem - napisał na twitterze Darcy Ward. Identyczny wpis zamieścił Paweł Przedpełski. Troy Batchelor "akcję" Amerykanina nazwał legendarną, a Rory Schlein i Davey Watt chcą się dołożyć do kary.

Na temat incydentu wypowiedział się również trener naszej reprezentacji. - Brutalna ponad miarę jazdę Nickiego naprawdę może wyprowadzić człowieka z równowagi. On już dawno powinien dostać od kogoś "w papę" i może by wtedy zszedł na ziemię. Z żużla trzeba eliminować taki sposób jeżdżenia. To jest narażanie zdrowia i nie ma nic wspólnego z ostrą i zdecydowaną jazdą. Dla mnie to bandytyzm - cytuje Marka Cieślaka portal "Sportowe Fakty".

A co na to wszystko Pedersen: - Nie zrobiłem nic złego. Minąłem Grega i dojechałem do bandy. On nie zamknął gazu i upadł. Sam jest sobie winien i powinien już przestać płakać. Nie będę się wypowiadał na temat tego, co zaszło. Czy to było dobre czy złe zachowanie. Uważam jednak, że to był zły przykład dla młodzieży - ocenił Duńczyk, który w tym sezonie jeszcze wielokrotnie stanie pod taśmą z Hancockiem. Obaj zawodnicy walczą przecież o tytuł mistrza świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski