Hampel w stolicy Czech czuje się jak ryba w wodzie. Sześciokrotnie tam startował i za każdym razem jechał w finale! Nigdy jednak nie wygrał.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Żużel: Hampel dostał lekcję, ale i tak wygrał
Jarosław Hampel o walce z Tomaszem Gollobem: Nie powinniśmy "wywozić się w płot"
- W decydujących wyścigach zawsze mi czegoś brakowało, więc byłoby miło wreszcie tam wygrać. Przed rokiem czułem się w Pradze bardzo dobrze. Moje motocykle były bardzo dobrze przygotowane, byłem szybki na torze. Finały są jednak trudne. Tam trzeba być skoncentrowanym na sto procent - mówi Hampel na oficjalnej stronie Grand Prix.
Lider klasyfikacji generalnej nie ukrywa przy tym, że tor na Markecie zwyczajnie mu pasuje. - Żeby być skutecznym trzeba jednak obserwować jak on się zmienia - dodaje Hampel, który w stolicy Czech będzie miał szansę na trzeci w karierze triumf w zawodach Grand Prix. - W każdym finale staram się jechać z zębem, może jednak powinienem szybciej podejmować kluczowe decyzje - zastanawia się zawodnik.
TUTAJ CZYTAJ WIĘCEJ O ŻUŻLU. KLIKNIJ!
Bardzo blisko zwycięstwa Hampel był już dwa tygodnie temu w Lesznie, ale tam po ostrej walce z Gollobem ostatecznie spadł na trzecie miejsce. Po tym wyścigu między dwoma naszymi najlepszymi zawodnikami mocno zaiskrzyło. Kapitan Unii szybko jednak zapomniał o całym incydencie.
- Każdy z nas jechał o zwycięstwo. Żużel to sport kontaktowy i często dochodzi do takich sytuacji. Rozmawialiśmy na temat tamtej sytuacji i zapewniam, że nie ma między nami żadnego konfliktu. Wszystko sobie wyjaśniliśmy - mówi Hampel.
Obaj nasi żużlowcy po turnieju na stadionie Smoczyka już dwukrotnie stanęli razem pod taśmą. Po raz pierwszy podczas turnieju pamięci Łukasza Romanka w Rybniku. W bezpośrednim pojedynku, jak i w klasyfikacji generalnej lepszy okazał się Gollob. Po raz drugi rywalizowali w środowy wieczór w lidze szwedzkiej, w meczu Hammarby Sztokholm - Elit Vetlanda. Obaj nie będą mile wspominać tego spotkania, bo Hampel zdobył 4, a Gollob - 3 punkty.
Jak wytłumaczyć ich słabszy występ? Być może obaj myślami byli już przy turnieju w Czechach, bo dzień wcześniej w innych meczach ligi szwedzkiej spisali się znakomicie. Grand Prix rządzi się zresztą swoimi prawami i nie zawsze wyniki uzyskiwane w poszczególnych ligach mają przełożenie na rywalizację o tytuł mistrza świata. A Hampel i Gollob w tym roku o ten tytuł na pewno powalczą.
Jarosław Hampel w Pradze
2004 rok: 2 miejsce
2005 rok: 3 miejsce
2006 rok: 4 miejsce
2007 rok: 2 miejsce
2010 rok: 3 miejsce
2011 rok: 2 miejsce
2012 rok: ?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?