Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Jest tylko jeden kandydat do złota

TS
W sobotę odbędzie się Grand Prix Szwecji
W sobotę odbędzie się Grand Prix Szwecji Szymon Starnawski
Tai Woffinden pewnie zmierza po drugi w karierze tytuł mistrza świata. Anglik kolejny krok w drodze po złoto może wykonać w sobotę w Sztokholmie.

Na trzy turnieje przed zakończeniem rywalizacji o tytuł mistrza świata Tai Woffinden ma aż 25 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji generalnej Gregiem Hancockiem i 29 na trzecim Nicki Pedersenem. - Losy tytułu są już praktycznie rozstrzygnięte. Tai w tym sezonie jest nie do zatrzymania - uważa Amerykanin, który przed dwoma tygodniami w pięknym stylu wygrał w Krsko turniej o Grand Prix Słowenii.

W dogonienie Woffindena nie wierzy także Pedersen. - Jestem typem zawodnika, który nigdy się nie poddaje, ale zniwelowanie takich strat jest praktycznie niemożliwe - stwierdził ostatnio Duńczyk. - Ja też twierdzę, że Woffinden może już mrozić szampana. Nicki w finałowym meczu mistrzostw Polski pokazał wprawdzie, że znowu jest niesamowicie szybki, ale jest już za późno na pościg. Tylko jakieś nieszczęście może zabrać Anglikowi złoto - uważa Paweł Ruszkiewicz.

Zdaniem komentatora telewizyjnego oraz żużlowego eksperta "Głosu Wielkopolskiego" w tej chwili ciekawiej zapowiada się walka o dwa pozostałe medale oraz miejsce w czołowej ósemce, która automatycznie zapewni sobie awans do przyszłorocznego cyklu. - Różnice między Hancokiem i Pedersenem są niewielkie. Nie wykluczam też i takiego scenariusza, że do walki o podium włączy się jeszcze będący w wysokiej formie Matej Zagar - twierdzi Ruszkiewicz.

O miejsce w ósemce walczy natomiast m.in. Maciej Janowski. - I jestem niemal pewien, że ten cel zrealizuje. Od początku zresztą twierdziłem, że tego zawodnika stać na taki wynik - dodaje nasz ekspert. Mistrz Polski musi jednak uważać na goniących go Duńczyków, Michaela Jepsena Jensena oraz rozpędzającego się Petera Kildemanda. Ten drugi jeździ za kontuzjowanego Jarosława Hampela i szybko nadrabia dystans. A już wiadomo, że Polaka w tym roku na torze już nie zobaczymy.

To wielka strata, bo przed rokiem Hampel wygrał turniej Grand Prix w Sztokholnie. - I to w jakim stylu, z kompletem punktów na koncie. Dwa lata temu był tam trzeci, a zwyciężył wówczas Niels Kristian Iversen. Na tamtejszym obiekcie dobrze sobie radzili także Hancock i Zagar, co pozwala i teraz stawiać tych zawodników w roli faworytów. Podobnie jak Woffindena czy Pedersena - zapewnia Ruszkiewicz, który będzie komentował sobotnie zawody w stacji Canal+.

W stolicy Szwecji na pewno będą chcieli się pokazać także reprezentanci Trzech Koron. - Jedynym, który może namieszać w stawce jest chyba Antonio Lindbaeck, które wystartuje z dziką kartą. Dwóch pozostałych przedstawicieli gospodarz raczej trudno uznać za kandydatów do miejsc na podium. Andreas Jonsson jeździ bowiem w kratkę, a Tomas Jonasson jest kompletnie bez formy - kończy nasz ekspert. Początek turnieju o Grand Prix Szwecji o godz. 19.

Klasyfikacja generalna: 1. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 127 pkt., 2. Greg Hancock (USA) 102, 3. Nicki Pedersen (Dania) 98, 4. Matej Zagar (Słowenia) 89, 5. Niels Kristian Iversen (Dania) 81, 6. Chris Holder (Australia) 78, 7. Jason Doyle (Australia) 77, 8. Maciej Janowski (Polska) 72, 9. Michael Jepsen Jensen (Dania) 66, 10. Peter Kildemand (Dania) 59, 11. Andreas Jonsson (Szwecja) 55, 12. Troy Batchelor (Australia) 49, 13. Chris Harris (Wielka Brytania) 43 14. Tomas H. Jonasson (Szwecja) 40, 15. Jarosław Hampel (Polska) 31, 16. Krzysztof Kasprzak (Polska) 29.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski