Duńczyk i Polak perfekcyjnie rozegrali pierwszy wiraż. Pedersen rządził przy kredzie, a Gollob na zewnętrznej strefie toru. Zbudowali mur i na nic zdały się heroiczne wysiłki Damiana Balińskiego i Leigh Adamsa.
Unia dysponowała bardziej wyrównanym teamem od Stali. W zwycięskiej drużynie tercet liderów wywalczył aż 40 punktów (Gollob 17, Pedersen i Słoweniec Matej Zagar 11). Nieoczekiwanie asem Byków był Jurica Pavlic. Chorwat błyszczał, podobnie jak Baliński. Tymczasem Jarosław Hampel i Janusz Kołodziej zademonstrowali przeciętną formę. "Koldiemu" brakowało trochę prędkości pod taśmą, a "Mały" zgubił 2-3 cenne punkty po błędach taktycznych. Gollob był poza zasięgiem żużlowców z Leszna. W jedenastej gonitwie z ostatniego miejsca "Chudy" przebił się na czoło stawki dzięki bajecznej akcji, w żargonie żużlowców określonej nożyczkami. Tuż za plecami Kołodzieja, który oczekiwał ataku najlepszego polskiego żużlowca w historii przy bandzie, nagle zmienił kierunek natarcia.
Błyskawiczną akcją przeprowadzoną w środkowej strefie toru zmusił do kapitulacji dwóch jeźdźców Unii - Kołodzieja i Troy'a Batchelora. Fantastyczna forma kapitana biało-czerwonych jest dobrym prognostykiem przed pierwszą rundą tegorocznych indywidualnych mistrzostw świata, turniejem o Grand Prix Europy w Lesznie (sobota, 24 kwietnia).
Już wszyscy zacierają ręce przed kolejnym hitem ekstraligi. W niedzielę, na leszczyńskim "Smoku", podopieczni trenera Romana Jankowskiego zmierzą się z Unibaksem Toruń. Aniołowie z grodu Kopernika na Motoarenie ograli bez trudu Betard Wrocław 52:38.
Torunianie na stadionie imienia Alfreda Smoczyka czują się jak ryby w wodzie i na najszybszym torze na świecie, zawsze wznoszą się na szczyt możliwości. To będzie wielkie starcie! Byki, rozdrażnione porażką w Gorzowie, chcą zwyciężyć, a Jaguś potrafi skuteczniej walczyć na torze w Lesznie, niż na swojej Motoarenie w Toruniu.
Co na innych torach? W Tarnowie nawet niebiosa lamentowały nad katastrofalną formą Falubazu.
W pierwszej lidze bez niespodzianek. Start Gniezno, na własnym torze, wygrał z Lotosem/Wybrzeżem Gdańsk 47:43. Czerwono-czarni najwięcej kłopotów mieli z powstrzymaniem szarż lidera team znad Bałtyku, Magnusa Zetterstroema. Nic dziwnego. Weteran "Zorro" bronił barw klubu z Gniezna w 2006 roku i jest debiutantem w tegorocznym cyklu Grand Prix. Skromny był wynik braci Adriana i Kacpra Gomólskich, ale Michał Szczepaniak (13 punktów) miał wymarzony debiut w drużynie Startu. Trener Leon Kujawski był zadowolony po trudnym, ale zwycięskim meczu, a gdańszczanie usatysfakcjonowani... porażką w bardzo skromnym wymiarze.
Poznańskie Skorpiony poległy 40:50 w boju z GTŻ na stadionie w Grudziądzu. Niespodziewanie liderem pokonanych był Tyron Proctor. Młody Australijczyk debiutuje w Polsce. Na Wyspach Brytyjskich przywdziewa plastron Wilków z Wolverhampton. Rozczarowali Robert Miśkowiak i młodszy z braci Szczepaniaków, Mateusz. "Misiek" o debiucie w żółto-czarnych barwach musi szybko zapomnieć. Z Grudziądza wrócił bez punktu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?