Początkowo wydawało się, że junior Unii złamał obojczyk, ale zdjęcia rentgenowskie wykonane w szpitalu na szczęście tej diagnozy nie potwierdziły.
- Wszystko chyba jest w porządku, bo na zdjęciu nie widać żadnych złamań. Bark jednak cały czas mnie bardzo boli, dlatego razem z trenerem kadry Rafałem Dobruckim wracam do Leszna. Na miejscu zrobię dodatkowe badania - powiedział Piotr Pawlicki.
Kłopoty ze zdrowiem ma również Przemysław Pawlicki. Kapitan Unii przed kilkoma dniami wrócił z Hiszpanii, gdzie przechodził rehabilitację kontuzjowanej nogi.
- Nie jestem jeszcze w optymalnej formie. Widać, że z nogą nie wszystko jest w porządku. Ostatni tydzień spędziłem w klinice, niedaleko Girony. Przechodziłem tam rehabilitacje, po której czuję się znacznie lepiej. Być może pojadę tam jeszcze raz, by przejść jeszcze jeden cykl zabiegowy - mówi starszy z braci Pawlickich, który w Hiszpanii sporo musiał jeździć na ...rowerze.
- Przez pięć dni przejechałem 380 km, co jest chyba niezłym wynikiem. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że nigdy nie byłem specjalistą od kolarstwa - mówi zawodnik, który zapewnia, że do inauguracji sezonu powinien wrócić do pełni sił. - Wierzę, że na pierwszy mecz będę gotowy do jazdy - dodał kapitan Unii.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?