Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Lindgren wygrał Łańcuch Herbowy Ostrowa

Krzysztof Lekowski, Tomasz Sikorski
Fredrik Lindgren
Fredrik Lindgren Piotr Warczak
Fredrik Lindgren wygrał 61. edycję turnieju o Łańcuch Herbowego Ostrowa. Szwed w finale pokonał Grega Hancocka, Łukasza Sówkę i Nicklasa Porsinga.

W tym roku zawody rozgrywano wg nietypowej formuły, ponieważ najpierw rozegrano turniej par, w którym seniorzy jeździli w duecie z wylosowanymi wcześniej juniorami. Po nim rywalizowano już w półfinałach, do których awansowali żużlowcy z czterech najlepszych par.

Taki regulamin miał swoje minusy, o czym najlepiej przekonał się Niels Kristian Iversen. Brązowy medalista mistrzostw świata oraz triumfator ubiegłorocznego Łańcuch Herbowego jeździł wręcz rewelacyjnie, wygrał pięć z sześciu wyścigów, ale ponieważ jego młodszy kolega z pary, Rasmus Jensen, kompletnie sobie nie radził, to nie mógł stanąć do walki o kolejne zwycięstwo w ostrowskim turnieju.

Zanim jednak żużlowcy wyjechali na tor kibice, których blisko sześć tysięcy przyszło na stadion usłyszeli kilka ciekawych, a co ważne dobrych informacji. Po pierwsze: firma MDM Komputery postanowiła nadal wspierać ostrowski żużel, po drugie: prezes Mirosław Wodniczak przez następne dwa lata będzie rządził klubem i po trzecie: przedłużono umowę z Davidem Ruudem.

Blisko podpisania nowej umowy jest także Porsing. Młody Duńczyk po dobrym sezonie, w którym wraz z kolegami zdobył drużynowe mistrzostwo świata juniorów, zaczął bardziej cenić swoje umiejętności, ale prezes Wodniczak ma znaleźć sposób na sprowadzenie tego utalentowanego żużlowca na ziemię.

W niedzielnych zawodach Porsing potwierdził zresztą, że na torze w Ostrowie potrafi jechać. W duecie z Hancockiem pewnie wygrał turniej par, a później w juniorskim półfinale przebił się do decydujacej rozgrywki. Tam musiał już jednak uznać wyższość rywali. Najlepszy w finale był Lindgren, dla ktorego było to pierwsze zwycięstwo w tym najstarszym polskim turnieju.

- Ten sezon nie jest dla mnie zbyt udany, dlatego cieszę się, że kończę go tak miłym akcentem. Dzisiaj o kolejności na mecie decydował w dużej mierze start, a ja miałem je dobre. W finale jechałem z pierwszego pola i to był klucz do zwycięstwa - stwierdził po wygranej Szwed z leszczyńskiej Fogo Unii.

Tuż za nim linię mety minął Hancock. - Ostatnio drugie miejsce jest mi jakby przypisane. Drugi byłem przed tygodniem w Zlatej Prilbie, drugie miejsce zająłem w sobotnim Grand Prix Polski w Toruniu i teraz jeszcze jestem drugi w Łańcuchu Herbowym. Narzekać z tego powodu nie mam jednak zamiaru. Tym bardziej, że zawody mogły się podobać - podsumował Amerykanin.

Wyniki Łańcucha Herbowego
turniej par:
1. Greg Hancock 17 (3,2,4,0,4,4) i Nicklas Porsing 17 (4,3,2,4,2,2) - 34 pkt., 2. Andreas Jonsson 18 (2,4,3,3,3,3) i Łukasz Sówka 12 (4,2,0,2,4,0) - 30 pkt., 3. Fredrik Lindgren 20 (3,3,4,3,3,4) i Oliver Berntzon 8 (0,2,2,2,0,2) - 28 pkt., 4. Robert Miśkowiak 18 (4,3,3,3,3,2) i David Bellego 9 (2,0,2,2,0,3) - 27 pkt., 5. Niels Kristian Iversen 23 (4,4,4,4,4,3) i Rasmus Jensen 2 (0,0,0,0,2,0) - 25 pkt., 6. Nicki Pedersen 21 (3,4,3,4,3,4) i Mathias Thoernblom 2 (0,0,2,0,0,0) - 23 pkt., 7. David Ruud 16 (2,3,4,3,4,d), Władimir Borodulin 4 (0,2,d,0,2,-) - 20 pkt.
półfinały - seniorzy: Lindgren, Hancock, Miśkowiak, Jonsson, juniorzy: Sówka, Porsing, Bellego, Bernzton, finał: Lindgren, Hancock, Sówka, Porsing
bieg poświęcony pamięci Jana Łyczywka i Mirosława Borowicza: Borodulin, Nowak, Piosicki, Porsing

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski