Junior leszczyńskiej Unii w pierwszym swoim wyścigu przyjechał na metę czwarty, a w następnym uderzył w jadącego przed nim Tomasza Gapińskiego i razem z rywalem uczestniczył w groźnie wyglądającym karambolu. Bardziej w tej kolizji ucierpiał młodzieżowiec Byków, który natychmiast został odwieziony do szpitala.
- Kamil miał wstrząśnienie mózgu. W tej chwili leży na oddziale chirurgii w Lesznie. Na obserwacji pozostanie najprawdopodobniej do środy. Czy będzie w stanie pojechać w niedzielnym meczu ligowym z Unibaksem w Toruniu? Na to pytanie w tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć - mówi klubowy lekarz Unii dr Tomasz Gryczka.
To niezbyt dobre wiadomości dla trenera Romana Jankowskiego, który tak jak przed rokiem bardziej musi się martwić o zdrowie swoich zawodników, niż o ich formę.
- Jesteśmy mocno porozbijani. Nie ma z nami Jarka Hampela, o którego kontuzji wszyscy doskonale wiedzą. W ostatnich dniach groźne upadki mieli także Tobiasz Musielak i Przemek Pawlicki. Obaj cały czas odczuwają ich skutki, a to nie ułatwia im jazdy. Teraz doszła do tego jeszcze kontuzja Kamila. Jak więc widać pech cały czas nas prześladuje - żalił się po meczu w Bydgoszczy trener Jankowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?