Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Niepotrzebne nerwy Niedźwiadków

Tomasz Sikorski
Żużlowcy Kolejarza Rawag na torze w Krośnie potwierdzili, że w tym sezonie mogą włączyć się do walki o awans do pierwszej ligi. W wyjazdowej wygranej nie przeszkodziło im nawet to, że od połowy spotkania musieli sobie radzić bez swojego lidera, Wiktora Gołubowskiego.

Dla Niedźwiadków był to pierwszy mecz ligowy w tym sezonie. Na inaugurację sezonu zespół z Rawicza dostał bowiem walkowera, a przed tygodniem w rozegraniu meczu przeszkodziła im pogoda. Forma podopiecznych trenera Piotra Żyto była więc zagadką.

ZOBACZ:
WSZYSTKO O ŻUŻLU W GLOSIE WIELKOPOLSKIM

Szybko się jednak okazało, że rawiczanie w tym sezonie dysponują sporym potencjałem. Strzałem w dziesiątkę okazało się również sprowadzenie jako gościa, młodziutkiego Adriana Gały z Lechmy Startu. To właśnie między innymi za jego sprawą Kolejarz po czwartym biegu wyszedł na prowadzenie 15:9.

Bohaterami pierwszej części meczu byli jednak przede wszystkim Gołubowskij oraz Piotr Dym. To właśnie ten duet w swoich dwóch pierwszych wyścigach zapewnił Kolejarzowi dziesięć punktów i wyprowadził drużynę na dziesięciopunktowe prowadzenie.
Rosjanin nie będzie jednak miło wspominał meczu w Krośnie. W ósmym biegu upadł bowiem na tor przy prowadzeniu rywali 5:1 i doprowadził do przerwania wyścigu. Prowadzący te zawody Paweł Słupski uznał, że zachowanie Gołubowskiego było celowe i wykluczył go do końca zawodów. A, że w powtórce osamotniony Dym przyjechał za plecami Dino Kovacica, to rywale odrobili część strat.

Wilki w tym momencie poczuły, że mogą jeszcze powalczyć o korzystny wynik i rzuciły się do ataku. Niewiele zresztą brakowało, aby ich pogoń zakończyła się powodzeniem. Dość powiedzieć, że o końcowym wyniku decydował dopiero ostatni bieg, przed którym był remis 42:42. W nim najpierw na tor upadł Norbert Magosi, który kilka dni temu został wypożyczony przez KSM z Orła Łódź. W powtórce, już bez wykluczonego Węgra, na wysokości zadania stanął Dym, który pokonał Pawła Hliba, a że trzeci na metę przyjechał Eric Andersson, to rawiczanie mogli się cieszyć z wygranej.

KSM Krosno - Kolejarz Rawag Rawicz 44:46
KSM:
Busch 4 (d,2,0,2), Szewczykowski 8+2 (1,1,2,1,3), Magosi 9+1 (3,1,3,2,w), Covatti 1 (1,0), Hlib 9+1 (w,2,1,2,2,2), Kovacic 12+2 (3,1,3,3,d,2), Kret 1 (0,1).
Kolejarz: Gołubowskij 5+1 (3,2,w,w), Dym 13+1 (2,3,2,3,3), Kiełbasa 2 (0,0,1,0,1), Andersson 10 (2,3,3,1,1), S. Musielak 9+1 (2,3,1,3,d), Rosen 2+1 (1,0,1), Gała 5 (2,3,u,).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski