Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Polacy jadą po czwarte złoto. W sobotę pierwszy półfinał Drużynowego Pucharu Swiata

TS
Żużlowcy rozpoczynają bój o Drużynowy Puchar Świata. W najbliższą sobotę na torze w Bydgoszczy odbędzie się pierwszy półfinał tych rozgrywek. Rywalami Polaków będą Rosjanie, Duńczycy i Amerykanie. W drugim półfinale, w angielskim King's Lynn pojadą Brytyjczycy, Czesi, Rosjanie i Australijczycy. Tylko zwycięzcy tych turniejów zapewnią sobie awans do finału, który 14 lipca odbędzie się w Malilli. Zespoły z drugich i trzecich miejsc, nieco wcześniej na tym samym torze powalczą jeszcze w barażu, którego triumfator obok Szwedów uzupełni stawkę finalistów.

To, że gospodarz ma z urzędu miejsce w finale, to jedna ze zmian regulaminowych, jakie ostatnio wprowadzono. Inną, jeszcze bardziej istotną, było zmniejszenie z pięciu do czterech liczby zawodników w drużynie. W zamyśle miało to zwiększyć szanse innych ekip w rywalizacji z Polakami, którzy w ostatnich latach całkowicie zdominowali tę imprezę.

- Ten przepis w pewnym sensie jest dla nas niekorzystny, ponieważ inne drużyny nie mają tak wielu bardzo dobrych zawodników. Na to, że go wprowadzono nie mieliśmy jednak wpływu. Jedyne co możemy zrobić, to dostosować się do nowej sytuacji i walczyć o kolejne zwycięstwo - mówi Tomasz Gollob.

Trener Marek Cieślak w tym roku ma jednak sporo problemów, ponieważ kontuzjowani są Jarosław Hampel, Janusz Kołodziej i Patryk Dudek, który był na liście rezerwowej. Młody zielonogórzanin w lidze szwedzkiej z powodzeniem startuje w barwach klubu z Malilli i selekcjoner poważnie brał go pod uwagę przy ustalaniu składu na ewentualny baraż i finał. Niestety, Dudka czeka teraz operacja. Po wczorajszym treningu w Bydgoszczy okazało się też, że w półfinale miejsce mającego złamany palec Kołodzieja w trybie awaryjnym zajmie Piotr Protasiewicz.

Kłopoty mają jednak także nasi rywale. Niektóre na własne życzenie, bo Duńczycy sami zrezygnowali z usług Nicki Pedersena, a Australijczycy tak jak w poprzednich latach nie powołali do kadry Ryana Sullivana. Kontuzje ma za to Greg Hancock, który jest niekwestionowanym liderem reprezentacji USA. Mistrz świata najprawdopodobniej pojedzie jednak w Bydgoszczy.

- Jestem tylko mocno poobijany i przez tydzień powinienem wrócić do pełni sił. Chcę pomóc swoim kolegom z zespołu. Naszym celem jest awans do turnieju barażowego - mówi Hancock. Amerykaninowi bardzo zależy na wspólnym starcie ze swoim przyjacielem Billy Hamillem, który po kilku latach przerwy wrócił na tor.

- Billy jest już w Europie i przygotowuje się do startu. Ostatnio sporo trenował i jestem pewien, że zaprezentuje się z bardzo dobrej strony. I choć on sam zdaje sobie sprawę z tego, że najlepsze lata ma już za sobą, to jednak ja twierdzę, że tak znakomitego zawodnika żaden rywal nie może lekceważyć - dodaje mistrz świata.

To nie Amerykanie będą jednak największymi rywalami biało-czerwonych. Za takich trzeba natomiast uważać Szwedów, Duńczyków oraz Australijczyków. Każda z tych ekip ma w składzie kilku naprawdę bardzo dobrych i co najważniejsze, będących w wysokiej formie zawodników. Tym razem o złoto będzie więc bardzo trudno.

Półfinał w Bydgoszczy (7 lipca)

Rosja (menedżer Oleg Kurguskin, czerwone kaski): 1. Emil Sajfutdinow, 2. Grigorij Łaguta, 3. Artiom Łaguta, 4. Roman Poważnyj.
Polska (menedżer Marek Cieślak, niebieskie kaski): 1. Tomasz Gollob, 2. Grzegorz Walasek, 3. Piotr Protasiewicz, 4. Maciej Janowski.
USA (menedżer Richard Child, białe kaski): 1. Greg Hancock, 2. Billy Hamill, 3. Ryan Fisher, 4. Ricky Wells.
Dania (menedżer Anders Secher, żółte kaski): 1. Niels Kristian Iversen, 2. Leon Madsen, 3. Michael Jepsen Jensen, 4. Mikkel Bech Jensen.

Półfinał w King's Lynn (9 lipca)
Niemcy (menedżer Rene Schafer, czerwone kaski): 1. Martin Smolinski, 2. Kevin Woelbert, 3. Max Dilger, 4. Tobias Kroner.
Czechy (menedżer Milan Spinka, niebieskie kaski): 1. Lukas Dryml, 2. Ales Dryml, 3. Josef Franc, 4. Matej Kus.
Wielka Brytania (menedżer Neil Middleditch, białe kaski): 1. Chris Harris, 2. Scott Nicholls, 3. Tai Woffinden, 4. Daniel King.
Australia (menedżer Mark Lemon, żółte kaski): 1. Jason Crump, 2. Chris Holder, 3. Darcy Ward, 4. Davey Watt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski