Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Remis Byków we Wrocławiu

TS
Nicki Pedersen
Nicki Pedersen unia.leszno.pl
Żużlowcy Fogo Unii zremisowali wyjazdowy mecz we Wrocławiu. W ostatnim wyścigu żółtą kartkę zobaczył Nicki Pedersen. Duńczyk został tez z tego wyścigu wykluczony.

Byki źle rozpoczęły mecz we Wrocławiu i już po 4. biegu trener Roman Jankowski oraz menedżer Paweł Jader mogli skorzystać z rezerwy taktycznej. I bez niej jednak goście zaczęli odrabiać straty. Sygnał do ataku dali w 7. biegu bracia Przemysław i Piotr Pawliccy, którzy przywieźli komplet punktów. Młodszy z braci pojechał także w kolejnym biegu, w którym zastąpił mającego słabszy dzień Grzegorza Zengotę.

Ten manewr okazał się strzałem w dziesiątkę, bo młodzieżowiec Fogo Unii przyjechał na metę pierwszy, a że trzeci był Nicki Pedersen, to na tablicy wyników pojawił się remis 24:24. Od tego momentu zarysowała się przewaga zespołu z Leszna. Duża w tym zasługa Mikkela Michelsena. Duńczyk nie był w awizowanym składzie na mecz z Betard Spartą, ale w środę obojczyk złamał Kenneth Bjerre i jego młodszy rodak został ściągnięty do stolicy Dolnego Śląska w trybie awaryjnym.

Co jednak najważniejsze, świetnie wywiązał się ze swojej roli. Początek meczu w jego wykonaniu nie był może porywający, ale później był już czołową postacią w swoim zespole. - Zdobyłem sporo punktów, ale polska Enea Ekstraliga nadal pozostaje dla mnie sporym wyzwaniem. Z każdym kolejnym meczem uczę się czegoś nowego. To powinno jednak procentować. Czuję, że mogę dawać jeszcze więcej swojej drużynie - przyznał Michelsen.

To właśnie on wygrał 9. bieg, po którym leszczynianie po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszli na prowadzenie. Po kolejnych trzech wyścigach wzrosło ono do ośmiu punktów, bo Piotr Pawlicki razem z Pedersenem przywieźli za swoimi plecami osamotnionego Patryka Dolnego. I kiedy wydawało się, że Fogo Unia ma już praktycznie zwycięstwo w garści, do odrabiania strat rzucili się gospodarze. Połowę z nich jeszcze przed biegami nominowanymi zniwelowali Tai Woffinden z Troyem Batchelorem.

14 wyścig, za sprawą Michelsena zakończył się podziałem punktów i przed ostatnią gonitwą goście prowadzili 44:40. Kto wie jednak, jaki byłby wynik tej potyczki, gdyby nie problemy ze sprzętem Piotra Pawlickiego. - Już na starcie motocykl zaczął mi mocno dymić, a później już na dystansie czułem, że nie ma w nim mocy - mówił już po meczu junior Fogo Unii.

Do decydującej rozgrywki w ekipie Byków wyjechali Pedersen oraz Przemysław Pawlicki. Gospodarzy natomiast reprezentowali Woffinden i Maciej Janowski. Po starcie dał o sobie znać temperament Duńczyka, który przy wyjściu na prostą spowodował upadek aktualnego mistrza świata. Prowadzący to spotkanie Artur Kuśmierz pokazał Pedersenowi żółtą kartką i wykluczył go z powtórki. A w niej osamotniony kapitan Byków nie dał rady parze gospodarzy. Tym samym mecz zakończył się remisem.

- Nic chcę komentować sytuacji z udziałem Pedersena. Sędzia podjął taką decyzję, a nie inną, a moje zdanie w tej sprawie nie ma większego znaczenia - stwierdził na konferencji prasowej menedżer Byków, Paweł Jąder. W podobnym tonie wypowiedział się Piotr Baron z Betard Sparty. W parkingu zdania na temat całej sytuacji były już jednak podzielone. Wrocławianie zarzucali Pedersenowi, że w trakcie jazdy podniosło jego koło i że nie zostawił Woffindenowi miejsca. Duńczyk był oczywiście innego zdania. - W tym momencie jechałem już pierwszy i mogłem wybrać swój tor jazdy - argumentował.

Jak zatem widać na Stadionie Olimpijskim działo się naprawdę sporo. Niestety, gorąco było nie tylko na torze, ale również na trybunach. Kibice obu drużyn tym razem nie stanęli na wysokości zadania i w trakcie meczu konsekwentnie się prowokowali, paląc klubowe szaliki rywali. W efekcie w sektorze gości musiała interweniować policja. Użyto nawet gazu. Na szczęście, nie wpłynęło to na przebieg spotkania.

Betard Sparta Wrocław - Fogo Unia Leszno 45:45
Sparta:
Woffinden 11 (2,1,2,3,3), Pavlic 1+1 (1,0,0,0), Jędrzejak 7+2 (3,1,2,u,1), Batchelor 8+2 (2,2,0,2,2), Janowski 12+1 (3,2,2,3,2), Dolny 5+1 (3,1,1), Malitowski 1 (0,1,0).
Fogo Unia: N. Pedersen 9+1 (3,3,1,2,w), Zengota 0 (0,0), Michelsen 8+1 (1,0,3,1,3), Baliński 4 (0,3,1,0), Prz. Pawlicki 10 (2,3,3,1,1), Pi. Pawlicki 9+2 (1,2,3,3,0), Musielak 5 (2,w,1,2).

Wyścig po wyścigu

1. Pedersen, Woffinden, Pavlic, Zengota 3:3
2. Dolny, Musielak, Pi. Pawlicki, Malitowski 3:3 (6:6)
3. Jędrzejak, Batchelor, Michelsen, Baliński 5:1 (11:7)
4. Janowski, Prz. Pawlicki, Malitowski, Musielak (w) 4:2 (15:9)
5. Pedersen, Batchelor, Jędrzejak, Zengota 3:3 (18:12)
6. Baliński, Janowski, Dolny, Michelsen 3:3 (21:15)
7. Prz. Pawlicki, Pi. Pawlicki, Woffinden, Pavlic 1:5 (22:20)
8. Pi. Pawlicki, Janowski, Pedersen, Malitowski 2:4 (24:24)
9. Michelsen, Woffinden, Baliński, Pavlic 2:4 (26:28)
10. Prz. Pawlicki, Jędrzejak, Musielak, Batchelor 2:4 (28:32)
11. Janowski, Musielak, Michelsen, Pavlic 3:3 (31:35)
12. Pi. Pawlicki, Pedersen, Dolny, Jędrzejak (u) 1:5 (32:40)
13. Woffinden, Batchelor, Prz. Pawlicki, Baliński 5:1 (37:41)
14. Michelsen, Batchelor, Jędrzejak, Pi. Pawlicki 3:3 (40:44)
15. Woffinden, Janowski, Prz. Pawlicki, Pedersen (w) 5:1 (45:45)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski