Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Stara gwardia rządziła w stolicy Czech

TS
W królewskiej Pradze w sobotni wieczór rządzili królowie speedwaya. W wyścigu finałowym wystartowało aż czterech mistrzów świata. Wygrał Nicki Pedersen przed Jasonem Crumpem, Tomaszem Gollobem i Gregiem Hancockiem.

- Ciężko zapracowałem na to zwycięstwo. W finale świetnie wystartowałem i to był kluczowe, bo rywale byli bardzo wymagający. Ta wygrana na pewno mnie mocno podbuduje. W tym roku czuję się świetnie, jestem w formie i wierzę, że mogę powalczyć o tytuł. Nie zapominam jednak przy tym, że to był dopiero trzeci turniej w tym roku. Przed nami jeszcze sporo ścigania i wiele może się zdarzyć - mówił Duńczyk zaraz po ostatnim biegu.


Czytaj także:
Żużel: Jarosław Hampel lubi Pragę i chce tam wreszcie wygrać
Żużel: Nicki Pedersen wygrał w Pradze, słaby występ Jarosława Hampela

Na wielkie odrodzenie liczy również Crump, który na Markecie zdobył najwięcej punktów i został nowym liderem klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix. Australijczyk, który w przeszłości wygrywał na tym obiekcie trzy razy z rzędu, od początku spisywał się bardzo dobrze i wydawał się faworytem biegu finałowego.

- Na starcie podniosło mi koło i to w dużej mierze zadecydowało, że skończyłem zawody na drugim miejscu. Dlatego nie do końca jestem zadowolony ze swojego występu. Po cichu liczyłem na coś więcej. Najważniejsze jest jednak to, że po ostatnim nieco słabszym sezonie, znowu wracam do gry o tytuł mistrza świata. Turniej w Pradze, to duży krok w tym kierunku - mówił przed kamerami wyjątkowo spokojny w sobotni wieczór Crump.

Australijczyk z fotela lidera zrzucił Jarosława Hampela, który po raz pierwszy w historii swoich występów w stolicy Czech nie awansował do finału. Co więcej, swój udział w zawodach zakończył już na rundzie zasadniczej i obecnie zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji generalnej Grand Prix. Jego straty do czołówki są jednak niewielkie.

Kapitan Unii od początku turnieju miał ogromne problemy z dopasowaniem się do nieco innej niż w poprzednich latach nawierzchni praskiego toru. Na swoje nieszczęście, w pierwszej części turnieju dwukrotnie jechał z zewnętrznych, zdecydowanie wolniejszych pól startowych, co spowodowało, że po trzech seriach miał zaledwie dwa punkty na koncie i nikłe szanse na awans do decydującej fazy zawodów. Później było już trochę lepiej, ale i tak Hampelowi nie udało się w stolicy Czech wygrać ani jednego wyścigu.

- Miałem duże problem na starcie. To tam wszystko traciłem. Na dystansie było już nieźle, ale na tym torze bardzo trudno było wyprzedzać. Było to możliwe praktycznie tylko w sytuacji, gdy jakiś rywal popełnił błąd. A to zdarza się niezmiernie rzadko. W trakcie zawodów próbowaliśmy coś zmienić w ustawieniach motocykli. Tych zmian było bardzo dużo, ale żadna z nich nie okazała się trafiona. A tak to już jest, że jak cały czas myślisz o tym, co zmienić w sprzęcie, to potem trudno się skupić na jeździe. A tak właśnie było dzisiaj. Stąd też słabszy wynik - w ten sposób Hampel ocenił swój występ przed kamerami Canal Plus.

Zdecydowanie lepiej w Pradze zaprezentował się Tomasz Gollob. I on jednak przeżywał trudne chwile. Zwłaszcza w drugiej części fazy zasadniczej, kiedy to dwa razy z rzędu mijał linię mety na czwartej pozycji. Na szczęście, wcześniej był zdecydowanie bardziej skuteczny i z ośmioma punktami na koncie awansował do półfinału. Tam już w pełni wykorzystał swoją szansę, wyrzucając z turnieju bardzo szybkich we wcześniejszych wyścigach Chrisa Holdera i Emila Sajfutdinowa.

W decydującym biegu Polak jechał w żółtym kasku i mógł tylko przyglądać się jak Pedersen z Crumpem uciekają zaraz po starcie. Zdołał jednak wygrać rywalizację z Gregiem Hancockiem. Dzięki temu zrównał się punktami z Amerykaninem i razem z nim wspólnie zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu.

- Jestem zadowolony ze swojego wyniku, bo miałem w tym turnieju problemy. Przed półfinałem i finałem nie miałem większego wpływu na wybór pól startowych i musiałem jechać z zewnętrznych torów. A w takiej sytuacji trudno było coś zdziałać. Mogę więc powiedzieć, że zrobiłem wszystko, na co mnie było stać. W finale próbowałem gonić rywali, ale Nicki i Jason byli po prostu szybsi i lepsi - stwierdził po zawodach Gollob.

W sobotnim turnieju, który zdominowali najbardziej utytułowani i doświadczeni żużlowcy świata, swoje pięć minut miał również Josef Franc. Startujący z dziką kartą Czech niespodziewanie awansował do półfinału, wcześniej pokonując wielu zdecydowanie wyżej notowanych rywali. Jego plecy oglądali między innymi Hampel i Gollob. Ten drugi przegrał z Francem w 15 biegu, podobnie jak Crump i Hancock. Po sobotnim turnieju Czech jako jedyny mógł więc powiedzieć, że znalazł sposób na mistrzów świata.

Wyniki Grand Prix Czech

1. Nicki Pedersen (Dania) 19 (0,2,2,3,3+3+6), 2. Jason Crump (Australia) 20 (2,3,3,2,3+3+4), 3. Tomasz Gollob (Polska) 12 (3,2,3,0,0+2+2), 4. Greg Hancock (USA) 12 (3,1,2,1,3+2+0), 5. Chris Holder (Australia) 12 (1,3,3,3,1+1), 6. Emil Sajfutdinow (Rosja) 10 (3,3,2,1,1+0), 7. Josef Franc (Czechy) 9 (3,0,0,3,3+0), 8. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 9 (0,3,3,0,2+1), 9. Hans Andersen (Dania) 6 (0,2,1,3,0), 10. Jarosław Hampel (Polska) 6 (2,0,0,2,2), 11. Bjarne Pedersen (Dania) 6 (1,1,2,0,2), 12. Chris Harris (Wielka Brytania) 6 (1,2,0,1,2), 13. Fredrik Lindgren (Szwecja) 6 (2,1,1,1,1), 14. Peter Ljung (Szwecja) 5 (2,0,1,2,0), 15. Kenneth Bjerre (Dania) 3 (w,1,0,2,0), 16. Andreas Jonsson (Szwecja) 3 (1,0,1,d,1), 17. Vaclav Milik (Czechy) 0 (0).

Klasyfikacja generalna
1. Crump 44 pkt., 2. Greg Hancock 43, 3. Tomasz Gollob 43, 4. Nicki Pedersen 42, 5. Jaroslaw Hampel 39, 6. Chris Holder 35, 7. Antonio Lindback 26, 8. Emil Sajfutdinow 25, 9. Fredrik Lindgren 22, 10. Andreas Jonsson 20, 11. Hans Andersen 17, 12. Kenneth Bjerre15, 13. Bjarne Pedersen 15, 14. Peter Ljung 15, 15. Chris Harris 14.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski