Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Start Gniezno i Polonia Piła chcą namieszać w Nice 1.LŻ. Ostrovia, PSŻ Poznań i Kolejarz spróbują zatrzymać faworyta z Rzeszowa

Tomasz Sikorski
Żużlowcy Startu Gniezno byli prawdziwą rewelacją poprzednich rozgrywek
Żużlowcy Startu Gniezno byli prawdziwą rewelacją poprzednich rozgrywek Oliwer Kubus
Nie jest przesadą stwierdzenie, że kibice w Wielkopolsce są zakochani w czarnym sporcie. Liczba klubów - aż sześć, mówi zresztą sama za siebie. Oprócz broniącej tytułu mistrzowskiego Fogo Unii Leszno są to jeszcze: Euro Finannce Polonia Piła, Car Gwarant Start Gniezno, Iveston PSŻ Poznań, MDM Komputery TŻ Ostrovia oraz Stainer Unia Kolejarz Rawicz.

Dwie pierwsze ekipy będą rywalizować na torach Nice 1.LŻ. W Pile, po ubiegłym sezonie, doszło do małego trzęsienia ziemi, bo z klubem pożegnało się kilku wartościowych zawodników.

- To nie był świadomy zabieg. Rynek transferowy był trochę szalony i wiele klubów rozsyłało swoje oferty, często bardzo atrakcyjne, do wielu zawodników. Nie może zatem dziwić, że część żużlowców na te oferty się skusiła. Takie jest po prostu prawo rynku i nic na to nie poradzimy. My najbardziej żałujemy, że nie udało nam się zatrzymać Norberta Kościucha - mówi Tomasz Żentkowski, menedżer zespołu.

W miejsce tych, którzy odeszli sprowadzono Rafała Okoniewskiego, który swoją przygodę z żużlem zaczynał właśnie w Pile, a także Tomasa H. Jonassona oraz Chrisa Harrisa. Szweda i Anglika trudno nazwać pewniakami.

- W Pile już nie raz udowodniliśmy, że potrafimy odbudować zawodnika. Podobnie może być w przypadku tej dwójki. Obaj przecież nie raz udowodnili, że na żużlu jeździć potrafią. W naszym zespole nie będzie wielkiej rywalizacji o miejsce w składzie. Każdy z nich będzie miał zatem spokojną głowę i będzie mógł skupić się tylko na żużlu - twierdzi Tomasz Żentkowski.

Największym problemem Polonii wydają się być jednak młodzieżowcy, którzy nawet jak na I ligę wydają się być bardzo przeciętni. Do tego pilanie ostatnio mieli pewne problemy natury finansowej, co niezbyt dobrze wróży przed sezonem.
Żadnych problemów nie ma natomiast w Gnieźnie. Start po awansie do Nice 1.LŻ postanowił nie zmieniać składu. - Bo ten skład jest młody i perspektywiczny. To także nagroda dla tych, którzy ten awans wywalczyli - mówi menedżer Rafael Wojciechowski.

W tej wypowiedzi jest sporo racji, bo tacy zawodnicy jak Eduard Krcmar, Marcin Nowak czy Oliver Berntzon są cały czas na fali wznoszącej. Czerwono-czarni postanowili się jednak zabezpieczyć i sprowadzili dodatkowo Juricę Pavlica oraz Kima Nilssona.

- Obaj zawodnicy mogą być mocnymi punktami zespołu. Szwed przy wsparciu z naszej strony ma potencjał na to, aby być odkryciem całej I ligi - twierdzi menedżer. Start, podobnie zresztą jak Polonia, nie jest faworytem I-ligowych rozgrywek, ale wcale nie jest powiedziane, że nie może w tej lidze namieszać.

- W ubiegłym roku też na nas nikt nie stawiał, a my w ładnym stylu wywalczyliśmy awans - przypomina menedżer. Wielkim atutem gnieźnian jest ich tor. W poprzednim sezonie żadnej z drużyn nie udało się na nim zdobyć 40 punktów.

Tor ma być też atutem II-ligowego PSŻ Poznań. - Nie boję się o mecze na naszym obiekcie. U nas nawet tak mocny zespół jak Stal Rzeszów nie będzie miał łatwo - zapewnia prezes Arkadiusz Ładziński. Skorpiony nie kombinowały ze składem. Do liderów drużyny z ubiegłego roku sprowadzono jeszcze Davida Bellego. - To świetny transfer. Liczę, że Francuz będzie motorem napędowym naszego zespołu - dodaje prezes. Dużym sukcesem było także zatrzymanie 20-letniego Frederika Jokabsena, który po udanym sezonie na brak ofert z wyższych lig nie narzekał.
Spore nadzieje są w Ostrowie. „Ostro po swoje” - to hasło, z którym ten zespół przystąpi do rozgrywek. Liderami drużyny mają być Nicolai Klindt, Renat Gafurow i Bjarne Pedersen.

- Patrząc na skład można śmiało powiedzieć, że jesteśmy mocniejsi niż w ubiegłym roku. Ale też II liga nigdy nie była tak mocna jak obecnie - przyznaje trener Mariusz Staszewski.

Silny w tym sezonie może być nawet Kolejarz Rawicz, który de facto jest drugim zespołem Unii. - Powołanie takiej drużyny do życia to świetny pomysł. Młodzież będzie miała, gdzie jeździć - uważa trener Roman Jankowski, który w niektórych meczach będzie mógł skorzystać z usług Brady Kurtza, Bartosza Smektały czy Dominika Kubery.

Są też też tam Damian Baliński i ponoć bardzo zdolny Jaimon Lidsey z Australii. Na Niedźwiadki trzeba będzie zatem uważać.

Krzysztof Cegielski - Nie wiem jak to się stało, że leszczynianie zdobyli złoto:

Źródło: Press Focus

POLECAMY:

Kobiety poszukiwane za niepłacenie alimentów

Stary Poznań na archiwalnych zdjęciach!

Tu serwują najlepszą pizzę w Poznaniu!

Sprawdź, czy jesteś bystry [QUIZ]

Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]

Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski