Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Unia Leszno walczy dziś o mistrzostwo

Jacek Portala
Adams po raz ostatni wystartuje w ekstralidze. O żużlowcu piszemy też w Magazynie.
Adams po raz ostatni wystartuje w ekstralidze. O żużlowcu piszemy też w Magazynie. Marek Zakrzewski
Unia Leszno po raz trzynasty czy Falubaz Zielona Góra po raz szósty? Kto zasiądzie na tronie w polskim speedway'u? Odpowiedź na fascynujące pytanie otrzymamy w niedzielny wieczór. Kibice z Leszna są przekonani, że po trzech latach na tron powróci królowa Unia. O godzinie 19 na leszczyńskim "Smoku" rozpocznie się ostatni i najważniejszy akt tegorocznych drużynowych mistrzostw Polski - rewanżowy mecz wielkiego finału ekstraligi, w którym Unia zmierzy się z Falubazem, obrońcą mistrzowskiego tytułu.

W pierwszej finałowej konfrontacji, na torze w Zielonej Górze, Byki odniosły wielkie zwycięstwo 51:39. Biało-niebiescy przed rewanżem są więc w komfortowej sytuacji. Wszak w tegorocznym sezonie już trzykrotnie pokonali team, którego symbolem jest Myszka Miki.

- Jeszcze mnie nie żegnajcie - prosił dziennikarzy Leigh Adams, po pierwszej odsłonie wielkiego finału. Weteran z antypodów, Honorowy Obywatel Leszna i największy współczesny dżentelmen żużlowej areny w ligowym meczu po raz ostatni przywdzieje plastron z szarżującym bykiem na piersi. Adams ma w swojej kolekcji trzy złote medale drużynowych mistrzostw świata. W indywidualnych mistrzostwach wywalczył dwa medale Międzynarodowej Federacji Motocyklowej - srebrny (2007) i brązowy (2005). Osiemnaście lat temu, w niemieckim Pfaffenhofen, został mistrzem świata juniorów.

Leigh Adams na naszych ligowych torach zadebiutował dziewiętnaście lat temu w barwach Motoru Lublin. W niedzielę walczy o szósty medal drużynowych mistrzostw Polski. Ma już w swojej kolekcji pięć krążków Polskiego Związku Motorowego - dwa złote (1993, 2007) i trzy srebrne (1991, 2002, 2008). Na zakończenie wspaniałej kariery z Unią Leszno może zameldować się na najwyższym stopniu podium. W Anglii żużlowcy Swindon Robins (Adams jest wieloletnim kapitanem Rudzików) nie zakwalifikowali się do półfinałów play-off, a w szwedzkiej Elitserien jego klub Lejonen Gislaved ma niewielkie szanse na awans do finału. Adams zawsze podkreśla, że Leszno jest jego drugim domem. - To najwybitniejszy żużlowiec przełomu wieków, pośród tych, którym nigdy nie udało się zdobyć tytułu indywidualnego mistrza świata - komplementował niedawno Adamsa jeden z najlepszych żużlowców lat 80., Anglik Kelvin Tatum, dziś komentator stacji Sky Sports. Przypomnijmy, że jesienią ubiegłego roku Adams ogłosił zakończenie międzynarodowej kariery.

- Do rozegrania pozostało jeszcze piętnaście wyścigów wielkiego finału. Jesteśmy jednak na dobrej drodze po mistrzowski tytuł dla Unii. Od początku tegorocznego, ostatniego sezonu w mojej zawodowej karierze wcale nie myślałem o szybko zbliżającej się emeryturze. Chciałem pożegnać się z kibicami sukcesem, aby mnie tak zachowali w swoich sercach i ciepło wspominali po latach - przyznał Leigh Adams.

Tymczasem Piotr Protasiewicz, kapitan Falubazu, uważa, że już awans do tegorocznego finału ekstraligi jest wielkim sukcesem jego macierzystego klubu. Już na finiszu rundy zasadniczej zawodnicy Falubazu prezentowali wysoką formę. Na torach rywali potrafili imponować skutecznością i determinacją, o czym boleśnie przekonał się w ćwierćfinale rywal zza miedzy - Caelum/Stal Gorzów. W Lesznie pamiętają o tym żużlowcy Unii i trener Roman Jankowski.

Zanim wystrzelą na toast korki z butelek szampana w niedzielny wieczór, fanów Unii i Falubazu czekają niezapomniane chwile i wielkie emocje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski