18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Unia ma problem z torem

Tomasz Sikorski
Unia ma problem z torem
Unia ma problem z torem
Inauguracja sezonu żużlowego w Lesznie miała przebiegać w myśl powiedzenia "lekko, łatwo i przyjemnie". Rzeczywistość okazała się jednak zgoła inna.

Skazywany na pożarcie Włókniarz pokazał lwi pazur i gdyby nie kłopoty sprzętowe Chrisa Harrisa w drugiej części zawodów, to mogło dojść do ogromnej niespodzianki. Tym bardziej, że zawodnicy Unii w żaden sposób nie potrafili znaleźć sposobu na doskonale dysponowanego i obchodzącego 28 urodziny Grigorija Łagutę.

CZYTAJ TEŻ:
ŻUŻEL W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM

Po tym spotkaniu wiadomo też, że Unia ma problem, a nazywa się on …tor. W poprzednich sezonach był on wielkim atutem biało-niebieskich, bo na przyczepnej nawierzchni niewielu wiedziało jak jechać. Po wydarzeniach z ubiegłego sezonu i karach, jakie nałożono na klub z Leszna musiano jednak coś zmienić. Teraz jest więc twardo. Nie jest to może beton, ale pod kołem czegoś zawodnikom brakuje.

Efekt? Jarosław Hampel dwa razy przyjeżdża za plecami rywali, czego kibice na stadionie im. Alfreda Smoczyka nie widzieli od dawien dawna, a Damian Baliński i Troy Batchelor wyglądają, jakby zaczynali swoją przygodę z tym sportem. Obaj kombinują przy sprzęcie, ale rezultatów nie widać. Kapitan Unii na motocykle raczej narzekać nie może, ale doskonale zdaje sobie sprawę, że czegoś w jego jeździe brakuje i w najbliższych dniach ma zamiar potrenować na innych obiektach. Choćby w
Gnieźnie, gdzie twardo jest zawsze.

CZYTAJ TEŻ:
UNIA LESZNO POKONAŁA WŁÓKNIARZA CZĘSTOCHOWA

- Widać, że nie wszyscy jadą tak, jakby można było tego oczekiwać. Przed nami jeszcze sporo pracy. Tak się złożyło, że następny mecz ligowy pojedziemy dopiero za dwa tygodnie, tak więc mamy czas na poprawienie pewnych spraw. Czy dokonam zmian w składzie na mecz ze Spartą Wrocław? Tego jeszcze nie wiem - mówił po spotkaniu trener Roman Jankowski.

Szkoleniowiec Unii nie ma zbyt dużego pola manewru, ale w każdej chwili może zastąpić Balińskiego lub Batchelora, Juricą Pavlicem. Chorwat wraz ze swoim ojcem był na meczu z Włókniarzem, widział problemy swoich kolegów klubów i nie ukrywa, że aż rwie się do jazdy. Decyzja w tej sprawie będzie należała jednak do trenera Jankowskiego. On, o ile do jazdy seniorów może mieć sporo uwag, to z postawy juniorów może być bardzo, ale to bardzo zadowolony.

Wprawdzie bracia Przemysław i Piotr Pawliccy też jeszcze nie do końca rozgryźli nową nawierzchnię leszczyńskiego toru, to jednak swoje robią. Tego można się było zresztą spodziewać. Zaskoczeniem jest natomiast fantastyczna dyspozycja Tobiasza Musielaka. Ten zawodnik już podczas Memoriału Smoczyka błysnął formę, a w poniedziałek tylko potwierdził, że to może być jego sezon.

ZOBACZ TEŻ:
WKRÓTCE GP W LESZNIE

Mając tak skutecznych juniorów trener Jankowski w każdej chwili może łatać dziury w składzie, a nie każdy trener w polskiej ekstralidze może sobie na taki luksus pozwolić. Po inauguracyjnej kolejce wielu szkoleniowców ma zresztą o czym myśleć. Choćby debiutujący w roli trenera Rafał Dobrucki, którego Falubaz nie bardzo wiedział jak sobie poradzić z beniaminkiem z Bydgoszczy. Jeszcze gorsze nastroje panują w Toruniu, bo Anioły zostały brutalnie sprowadzone na ziemię przez gorzowską Stal. Już jednak przedsezonowe sparingi pokazały, że zarówno zielonogórzanie, jak i Unibax mogą mieć duże problemy. W obu tych ekipach brakuje solidnej drugiej linii, co w przypadku słabszej postawy liderów może grozi katastrofą. Taką jak choćby ta w Gorzowie.

A kto zaskoczył in plus? Kapitalne mecze zaliczyli Niels Kristian Iversen i Jason Crump. O ile w przypadku tego drugiego, to żadna niespodzianka, o tyle postawa Duńczyka musi zastanawiać. Z tak dysponowanym Iversenem gorzowianie mogą być naprawdę groźni. Liderem po pierwszej kolejce są tarnowskie Jaskółki, które pozbawiły złudzeń Spartę. W tym przypadku
trzeba jednak zadać sobie pytanie, czy to gospodarze są tak mocni, czy rywale tak słabi? Częściową odpowiedź na nie, tak jak i na wiele innych, poznamy już w najbliższą niedzielę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski